Geoblog.pl    genek    Podróże    wakacje 2025 Azja SE    w unescowym Parku Narodowym Mulu
Zwiń mapę
2025
07
lip

w unescowym Parku Narodowym Mulu

 
Malezja
Malezja, Limbang
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11606 km
 
06.07.2025 Kuching - Mulu
Grab na lotnisko za 4,5 RM no fajna cena. Tu jemy śniadanie też w przyjemnej cenie 10 RM i wsiadamy w ATR 72 malaysia airlines którym w towarzystwie w zasadzie samych turystów lecimy do Mulu, położonego w środku dżungli. Celem naszym jest wpisany na unesco Park Narodowy, znany z jaskiń i gór Pineacles, wystających ponad las. Można tu też się wspiąć nad Mount Mulu jakieś 2400 m npm. Lotnisko minimalne. Przyjmuje 4 samoloty dziennie: 2 z Miri i po 1 z Kuching i Kota Kinabalu. Wioska ma ze 20 domów i resort Marriotta. Nie ma możliwości dotarcia tu lądem. Host ma pensjon o nazwie D Cave. 6 skromnych pokoi z klimą i łazienką na zewnątrz. Cena 180 RM za noc ze śniadaniem. Jesteśmy tu jedyni. Zamawiamy jeszcze obiady po 25 RM i idziemy do parku. Wejście przez wiszący most. Wjazd 20 adult, 7 child. Bilet w formie opaski na rękę ważny 5 dni. Jest sporo atrakcji do wyboru większość płatnych i z przewodnikiem. Pineacles jest dwudniowe z noclegiem w camp5 i kosztuje 180 RM, Mulu jest pięciodniowe i kosztuje ze 400 RM. My wybieramy na dziś i na jutro łodzie, na pojutrze canopy. Start jest o ustalonych godzinach. Nasza wycieczka zaczyna się o 14.30 i trwa 4h. Czas do startu spędzamy w knajpie.
Walk polega na przejściu 3 km po kładce, wejściu do jednej jaskini małej ale bardzo ładnej i wejściu oraz do drugiej jaskini znanej z tego, że żyje tu 2 mln nietoperzy, które wieczorem wylatują na żer całą chmarą. Dziś nie wyleciały bo ma padać. Powrót tą samą drogą. Jemy obiad, a po obiedzie idziemy do Marriotta w sprawie netu. Typowe lodgy, ale net nam dają. piwo 38rm za 0.33l no poszaleli. wracamy w deszczu, ale da się iść. Jutro też tu.

07.07.2025 Mulu
Całą noc padało, ale rano jest przyjemnie. Nasza wycieczka trwa 5h i składa się z 4 postojów. Porusza się 7 osobową długą i wąską łodzią z silnikiem z tyłu i pychem z przodu. Najpierw w górę rzeki, potem z powrotem. Punkt pierwszy to wioska Panajów z rękodzielnictwem i dmuchawkami. którymi się polowało przy pomocy zatrutych strzał. To byli łowcy głów, którzy w 1930r. przyjęli chrzest i od tego czasu spożywają ciało Chrystusa. Potem jaskinia Longa - taka sobie, następnie jaskinia Clearwater z podziemną rzeką. Obie jaskinie stanowią część systemu mającego 250 km długości korytarzy częściowo zalanych, co tworzy jeden z najdłuższych takich systemów na świecie. Ta jaskinia nam się podoba. Postój nr 4 to kąpiel w rzece. Po powrocie do HQ idziemy jeszcze na samodzielny walk po dżungli taka pętla 8 km do zrobienia w 2h. Czynna jest jedna z knajp po drodze ma wifi piwo za 11 i lokalny trunek o nazwie Tues, czyli wino z ryżu w cenie 30 RM za litr. Jeszcze obiad u hosta i ok. 21 już śpimy. Jutro Miri.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
marianka
marianka - 2025-07-18 10:57
Ale mi zrobiłeś smaka na powrót do Malezji!
 
 
zwiedzili 55.5% świata (111 państw)
Zasoby: 1654 wpisy1654 3985 komentarzy3985 18307 zdjęć18307 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
12.06.2025 - 30.08.2025
 
 
16.04.2025 - 22.04.2025
 
 
29.01.2025 - 16.02.2025