08.07.2025 Mulu - Miri
Z rana stawiamy sie w HQ i w grupie ok. 10 osób z przewodnikiem idziemy na canopy walk. Jest ze 20 platform przytwierdzonych do pni drzew jakies 30m nad ziemią połączonych kładkami zabezpieczonymi z boków siatką. Idzie się w koronach drzew i obserwuje ptaki, las, góry i poziom terenu z widoczną rzeką nad którą 2 razy się przechodzi. Jest do przejścia ok. 450 m, co tworzy jedną z dłuższych tego typu tras na świecie. Może to i fajne. Na pożegnanie z hostami sesja foto w lokalnych strojach. Przed samolotem jeszcze trafia się sklep z piwkiem po 7 RM. Samolot ten sam co ostatnio pustawy tak z 15 pasażerów. Lot trwa 20 min. Widać dżungłę która przechodzi w plantacje palm. W Miri drugim największym mieście Sarawaku jest niewiele. Do naszego hotelu w centrum za 140 RM jedzie się Grabem za 11 RM. Idziemy
na plażę. Piaszczysta z ładnym dnem i ciepłą wodą, kompletnie pusta. Potem spacer w stronę dzielnicy resortów znów pusta piękna plaża i powrót do hotelu. W sklepie promocja 3x piwo 0,33 za 10 RM. Jutro Niah i Brunei.