unescowe Niah i jest Brunei!!!

09.07.2025 Miri - Niah - Brunei
Trafia się Pani Grabka i za 125 RM wiezie nas do Niah National Park jakieś 80 km na S, czyli będziemy musieli wrócić do Miri. Niestety nie z Grabką, bo ona musi do dzieci. Trudno coś innego się ogarnie. W Niah jest unesco nowy narybek z 2024 z powodu napisów na ścianach jaskiń i odkrycia tu śladów praczłowieka. Bilet i wejście standard kod qr i 20 i 7 RM. Trza na drugi brzeg wziąć łódkę za 1 RM od os i iść po kładkach i chodnikach ze 3 km do Wielkiej Groty i potem jeszcze 1 km do Painted Cave. Malowane są dwie, czynna jest tylko jedna. Wielka grota jest naprawdę wielka i słabo oświetlona, pełno tu nietoperzy i jaskółek. Painted Cave ma ślimaki, postacie ludzkie i jakieś bohomazy. Takie sobie, ale w sumie warto. Błąd to to, że nie pożyczyliśmy auta, byłoby szybciej, taniej i pewniej. Graba nie ma. Pani z kasy ogarnia nam kolegę co za 250 RM nas zawiezie do Miri. Ok. Gorzej że nie nam tyle gotówki i ganiamy po mieście szukając bankomatu, a tu albo remont, albo nie daje kasy. Wreszcie coś się trafia. Spod naszego hotelu korzystając z wifi zamawiamy graba do granicy. Po stronie malezyjskiej luz. A to ok. Idziem w stronę Brunei. Po drodze zatrzymuje się jakiś gitarzysta. Mówi, że może nas podrzucić do najbliższego miasta. Super. Na granicy kłopot, oczywiście obowiązuje e-arrival card. Nie mamy takiego cudaka. Koleś daje nam WiFi i jakoś udaje się wypełnić po 30 min ten formularz. Jesteśmy w Brunei. Hurra!!! To mój członek ONZ nr 100!!! a doliczając Watykan, Kosowo, Tajwan, Naddniestrze, Saharę Zach., Abchazję, Cypr Płn. i Palestynę, to będzie 108 z 203 z mojej listy. Poli nie było w Mongolii i Mauretanii w których ja i Ania byliśmy, więc nadal 100 ONZ nie osiągnęła, ale jest szansa, że wkrótce osiągnie. W Brunei nie działa grab, jest dart, ale wbić się w niego nie mogę, bo nie mam zasięgu. Robi się ciemno. Nasz anioł mówi, że nas zawiezie do BSB, czyli Bandar Seri Begawan stolicy Brunei jakieś 100 km dalej i zrobi to ot tak dla fanu. Super. Tu każdy obywatel ma swoje auto dar od sułtana. litr wahy 1 zł za litr, do BSB bezpłatna autostrada więc można dymić. Miasto szykuje się na 15 lipca. W tym dniu sułtan obchodzi swoje 79 urodziny. Jest władcą 57 lat od 1968r i jest najdłużej panującym władcą na świecie. Dla porównania xionc w Polsce rządzi tylko 34 lata. Mamy w centrum hotel na 2 noce za 60 dolarów brunei za noc. 1 SB = 2,9 pln. Idziemy jeszcze pozwiedzać najbliższą okolicę w sprawie jedzenia. Trafia się pizza za 30 SB. Cola 1 SB za małą puszkę, minikebab 5 SB. To jednak drogi kraj. W sumie tak 0,5 mln ludzi na 5,8 tys. km2 z czego 150 tysi ludzi w stolicy. Idziem spać. Jutro też tu.

10.07.2025 Brunei
Dziś zwiedzamy stolicę.
Zaczynamy od Muzeum Sułtana. Wjazd 5 SB. Chodzi się boso. Poza jedną salą z regaliami można robić foty. Kraj to ja. wszystko o władcy. Droga to tronu. Lektyka. Karoca. Prezenty od władców innych państw. Ordery i inne bajery.
Potem nowy meczet Sułtana. Dają zielone abaje na wejściu. Ładny ale nie powala.
Za 20 SB dajemy się nagonić na godzinny rejs po rzece, by obejrzeć krokodyle, małpy, pałac sułtana z ponad 1000 komnat i wioskę na palach położoną na środku rzeki.
Trochę biedny ten kraj. Obywatele nie płacą podatków, nauczyciel zarabia 3x tyle co w Polsce, a wokół syf.
Upał, więc na chwilę do hotelu.
Bierzemy Darta i jedziemy do meczetu poprzedniego sułtana. Dart działa bez zarzutu. Płaci się gotówką ustaloną wcześniej kwotę. Wychodzi tak 1 - 1,5 SB za 1 km. No ten meczet to wypas konkretny. Szkoda że już zamknięty, więc oglądamy go jedynie z zewnątrz. Na deser nocny bazar z jedzeniem jakiś 1 km dalej. Zamawiamy pyszne ryby wędzone na ruszcie. Pycha i tanio.
Z buta do hotelu. Jutro Kota Kinabalu. To 250 km stąd.

Komentarze (4)