04.07.2025 Singapur – Johor Bahru – Kuching
W metro i do Woolworths, tu w busa 950 i na granice. Nasz bilet wciąż działa. Z autobusu do bramki, tu skan paszportu i abarot na przystanek, co się trafi to jedzie to Sentral Station. Tu kontrola malezyjska. Tez obowiązuje internetowa rejestracja przy wjeździe. Nie mamy jej, wiec musimy zrobić na miejscu – oficer udostepnia nam wifi i udaje się po paru minutach zalatwic sprawę. Troche szwendamy się po miescie, niewiele się tu dzieje. Jest znacznie taniej , nawet darmowo. 1 ringgit to ok. 0,85 zl. Kawa w McDonalds kosztuje 5 – 6 , a lody 3 – 5. Drogie jest tylko piwo bo kosztuje 10, ale i tak wychodzi taniej niż w Singapurze. Bus na lotnisko 30 km dalej kosztuje 8 , sushi na lotnisku po 2 – 3 na spory kawalek. Samolot Air Asia przez 80 minut leci do Kuching na Borneo. Tu jest kolejna kontrol graniczna z wbijaniem pieczatek w paszport , bo Sarawak ma spora autonomie. Hotel mamy 1,5 km od lotniska. Idziemy z buta. Spimy 2 noce po 100 za noc. Jutro ogarniamy najbliższe atrakcje.