Geoblog.pl    genek    Podróże    wakacje 2025 Azja SE    w mieście lworyby
Zwiń mapę
2025
03
lip

w mieście lworyby

 
Singapur
Singapur, Singapore
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10272 km
 
02.07.2025 Singapur
Mamy elektroniczne potwierdzenie wjazdu, ogarnięte przez net jeszcze w Warszawie, więc odprawa automatyczna, skanujemy paszporty i jesteśmy w Singapurze. Byliśmy tu już 14 lat temu. Wtedy przypłynęliśmy promem z indonezyjskiego Batam. Na lotnisku kupujemy po 27 dolarów singapurskich SS trzydniowe bilety na komunikacje / 1SS = 2,9 PLN / wsiadamy w metro i jedziemy do miasta, które właśnie budzi się do życia. Snujemy się po downtown i dzielnicy angielskiej, przypominamy sobie znane widoki, widzimy przygotowania do święta 60-lecia powstania kraju, ale sen morzy nas po dwóch kiepsko przespanych nocach, więc idziemy do hotelu, który mamy zarezerwowany dopiero od 15. Jest 9. Na miejscu mówią nam, że przyjmą nas od 10. Godzinę koczujemy w lobby. Hotel typu Ibis za 100 SS za noc. Ceny generalnie tak nieco drożej niż w Polsce, ale nie dużo. Na ulicy jedząc można spokojnie kupić dania po 5 SS, lokalne piwo typu Tiger tak po 5-7 SS za puszkę o magicznej pojemności 490 ml w zależności od tego gdzie kupujesz i ile kupujesz. Im więcej tym taniej. Upał tak ok. 30 , ale spora wilgotność – wiadomka pora monsunów. O 10 padamy i śpimy do 16. Pod wieczór wychodzimy na miasto i kierujemy się na Sentosę – taką wysepkę stanowiącą jedną wielką imprezownię. Dostajemy się tam kolejką typu Monorail po 4 SS , bo nie ma jej w pakiecie naszego biletu. Fajne jest to że płaci się kartą przytykając ją do czytnika i bramka się otwiera. Tu w odróżnieniu od Chin nie działają kody QR, tylko wszystko się otwiera bezpośrednio kartą bankomatową. Na wyspie sporo się pozmieniało, doszło wiele nowych atrakcji, a stare zostały zmodernizowane. To co kiedyś było za free, teraz jest płatne i to niemało – średnio tak po 20 SS od łba. Trochę odpoczywamy na plaży i już nocą wracamy do hotelu. Jutro też tu.

03.07.2025 Singapur
Wstajemy po 10 i realizujemy nasz plan, czyli:
1. Ogród botaniczny wpisany na unesco – jako jedyny obiekt w Singapurze. Wjazd za free, tylko ogród storczyków płatny 15 SS. Wydawało mi się że w nim byłem 14 lat temu, wtedy kiedy jeszcze nie był wpisany na listę, ale później się okazało, że jednak byłem gdzie indziej, więc teraz jestem by nadrobić zaległości. Ogród bardzo rozległy, różnorodny i ciekawy. Sporo fajnych jeziorek, dużo ładnych drzew.
2. Bukit Timah – mierzący 163m npm najwyższy szczyt kraju, znajdujący się tak mniej więcej pośrodku wyspy w pierwotnym lesie deszczowym w rezerwacie przyrody. Wjazd za free. Jest tak ze 100m przewyższenia, ale wejście żadnych trudności nie nastręcza. My zeszliśmy z jednej strony parku, wyszliśmy z drogiej. Całość zajęła nam z półtorej godziny. To mój 56 kraj do kolekcji. Hurra!!!
3. ChinaTown – duże, fajne
4. Merlion – symbol miasta
5. Gardens by the Bay – rzeźby i grające drzewa z widokiem na ten wciąż najfajniejszy budynek tego państwa-miasta czyli Marina Bay
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2025-07-05 08:26
Szczęśliwości i powodzenia na ,,urlopie,, :)
 
Danach
Danach - 2025-07-09 14:17
Czekam na zdjęcia bo byłam tam 15 lat temu w drodze do Australii, powodzenia
 
marianka
marianka - 2025-07-18 10:52
O i kolejny szczyt, super!!
 
 
zwiedzili 55.5% świata (111 państw)
Zasoby: 1654 wpisy1654 3985 komentarzy3985 18307 zdjęć18307 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
12.06.2025 - 30.08.2025
 
 
16.04.2025 - 22.04.2025
 
 
29.01.2025 - 16.02.2025