09.02.2025 Xiamen - Shenzhen
Plan był taki by dostać się na wyspę z jednej strony, a wydostać z drugiej. Z realizacją poszło gorzej. No nie było jak tam się dostać mimo ze to tylko 7 km. Wreszcie trafiło się jakieś taxi i zawiozło nas do portu. Port jakiś wielki, odprawa jak byśmy mieli płynąć zagranicę a nie na wyspę 2 km stąd. No tak stąd płynie się do Tajwanu. No dobra w taxi i na drugą stronę ujścia rzeki przez wielki łańcuchowy most. W plecy z półtorej godziny. Tu jest ok. Bilet w te i we wte 35 odprawa praktycznie na bieżąco, oczywiście kontrol paszportów i prześwietlarka.
Wyspa bez ruchu kołowego, wąskie uliczki, domy w stylu amoydeco z przełomu XIX i XXw. Taki mix angielskoportugalsko chiński z hiszpańskimi wstawkami. Budynków zabytkowych jest ze 700 na wyspie 3 na 3 km. Pogoda wreszcie lato: są plaże piaszczyste i palmy strzeliste. Pola dziś imieninowo imprezuje przy mochi i innych wynalazkach. Sporo tu darmowych ulicznych degustacji, ludzi w sam raz. W prom i z powrotem do Xiamen które też leży na wyspie tylko większej. Też tu czuć trochę tego klimatu z Kolangsu. W pociąg i po niecałych 4h jesteśmy w Shenzhen. Jutro Hongkong.