31.12.2021 Elvas – Manteigas
Pogoda piękna słonecznie tak do 20 stopni. Objazdówka:
1. Pontalegre – miłe miasteczko z ciekawym zameczkiem , niestety zamkniętym oraz fajną katedrą , niestety w trakcie remontu. Tu kupujemy 4 testy , by mieć na wszelki wypadek jak się ktoś uczepi
2. Marvao – o to cudowny zamek na wysokim wzgórzu z niesamowitymi widokami i przybudówkami w formie minimiasteczka. Piękność
3. Torre – to najwyższy szczyt kontynentalnej Portugalii wysoki na 1993 i lezący w górach Estrella. Wjeżdża się na niego drogą asfaltową , w miarę szeroką i wygodną. Jest już ciemno , na szczycie dosyć zimno tak + 5 i trochę wieje. Szczyt płaski i widokowy. Najwyższy punkt oznaczony obeliskiem znajduje się na środku ronda. Jest tu też wieża wysoka na 7 metrów tak by w sumie było metrów 2000 , hotel , knajpa i obserwatorium astronomiczne. Ale dziś pustki , wszystko pozamykane , tylko stoi ze 20 camperów i czeka na sylwestra. Marna to pociecha , ale chyba Torre dopiszę do KGE , bo z tymi Azorami to tak do końca nie wiadomo Europa to czy nie?
4. Manteigas – tu mamy mieć nocleg. Miasteczko wyludnione , atmosfery sylwestrowej nie widać. Sylwester jest w Portugalii oficjalnie zakazany, bo są wirusy i trzeba siedzieć w domu, a najlepiej w jaskini. Trafia się jakaś knajpa , co nawet jest otwarta i da się kupić coś do jedzenia.
Kwatera pustawa , ale pani gospodyni jest i nas wpuszcza. Oczywiście chce test. Pokazujemy jej te wczorajsze , Pani kładzie je na biurku , obok kładzie nasze paszporty , robi fotę i jest kryta. My pękamy ze śmiechu. Każda metoda walki z wirusem jest dobra. Metoda self testu z apteki za 3 euro wydaje się być najdoskonalsza. Raz kupisz , ze 3 lata będzie działał jak klucz do skarbca Alibaby.
Do Sylwestra udaje nam się dotrwać , kilka rac na mieście , 2 minuty hałasu i koniec. Żyjemy na kredyt wirusa. Najlepszego w 2022!!