03.07.2021 Korbielów – Baile Felix
Jedziemy do Rumunii, granice czyste. Pl/Sk pusto , Sk/H – pusto, H/Ro stoimy z pół godziny kontroluje Rumun, ale tylko paszporty. Odnośnie wirusa nikt od nas niczego nie chce , to i dobrze , bo nic nie mamy. Kupujemy opłatę za drogi za 3 euro. Znajdujemy nocleg w jakiejś mieścinie koło Oradei. Na miejscu okazuje się, że to tętniący życiem kurort oparty na występujących tu wodach termalnych. Śpimy w kwaterze w centrum za 100 lei / kurs tak 1 zł to 1,05 lei /. Przed snem jeszcze poważnie imprezujemy w lokalnej knajpie. Jest wesoło. Wirusa nie widać. Maseczkowców też.