16.08.2020 Balzers – Ochsenfurt
Budzimy się o 8. Nawet nie jesteśmy , tak mocno zmęczeni jak nam się wydawało , że będziemy.
Zatrzymujemy się z Vaduz , by trochę pozwiedzać tę ministolicę minipaństwa. O FL nie będę się za wiele rozpisywał , bo już to robiłem przy poprzednim pobycie. Raczej za wiele się tu nie zmieniło od tego czasu.
Jadąc przez Szwajcarię i Austrię wjeżdżamy w Niemcy. Na granicach pusto , nikt nic nie chce , tylko Szwajcarzy kontrolują , ale na wjeździe , a my wyjeżdżamy.
Zatrzymujemy się na stacji benzynowej i planujemy podróż na dalsze dni. Będzie unescowo ,z tym że kilka wpisów niemieckich z braku czasu musimy odpuścić.
Nocleg znajdujemy w małym miasteczku Ochsenfurt leżącym nad Menem. Jutro Saalburg i Kassel. Dziś było znów upalnie , tak do +33.