09.02.2020 Czeskie Budziejowice – Holaszowice – Gosau
Nadal pięknie świeci słońce i jest tak +10. Zwiedzamy na szybko rynek , nawet fajny. Czeskie Budziejowice znane są z piwka Budweiser i z kredek Kooh-i Noor. Tuż obok , jakieś 20 km w bok znajduje się wpisana na Unesco wioska Holaszowice. Składa się ona z kilkudziesięciu domów murowanych zbudowanych w jednym stylu w połowie XIXw i zajmujących taki rozłożysty rynek. Oprócz tego jest tu mini kościół , knajpa i Stonehange – no ten cudak robi wrażenie. Lokals tak dla fanu zrobił kamienny krąg i kilka razy w roku odstawia tu hece ku czci starych bogów. Wiadome , tam gdzie nie ma księdza trza sobie radzić inaczej. Nam się podoba.
Tuż obok jest Czeski Krumlow – kolejny wpis na Unesco – bardzo piękne miasto w zakolu Wełtawy, ale tam już kilka lat temu byliśmy Teraz jedziem dalej. Do kwatery w Gosau – takiej mini wiosce leżącej u podnóża Dachsteinu – wpisanego na Unesco – dojeżdżamy za dnia. W Austrii działa e-winieta kupiona w kraju za 9,60 euro na 10 dni. Kwatera jest ok. 700 m z buta do wyciągu. Od jutra jeździmy. Z rana na zjazdówkach , potem na biegówkach – bo śniegu jest tu sporo , a i na dole jest ze 30 km tras do biegania. Słońce – pozostań!!