05.01.2020 Saulkrasti – Warszawa
Jechało się dobrze , raz trafiła się mgła no i słońce przez pół godziny świeciło prosto w oczy. Wyjechaliśmy o 11 , w domu byliśmy po 21 , ze 2 razy po drodze się zatrzymaliśmy na jedzenie i tankowanie. Na liczniku 3420 km. Wyjazd udany , cele zrealizowane , choć pogoda nie rozpieszczała. Najwięcej śniegu było w okolicach Łomży , jak wracaliśmy.