26.07.2019 Mahmudabad
Spało się wreszcie znakomicie. Warunki do snu są tu idealne. Po odpoczynku w hotelu idziemy odpoczywać na plażę. Warunki są znakomite , tak 29/28 piasek , płytkie równe dno , fajne fale. Ludzie kąpią się w tym czym chodzą po ulicach , czyli kobiety w sukniach i chustach , a mężczyźni w długich spodniach i koszulkach. Niestety dla ratowników fala jest za duża i nie pozwalają odchodzić o więcej niż 20 metrów od brzegu i nie pozwalają pływać , bo jak mówią: „swim is danger” , a to szkoda. Takie brodzenie w wodzie po pas to trochę nudne jest , a ratownicy mają nas na oku i co chwila gwiżdżą. Robimy spacerek po mieście – wymarłe bo dziś piątek. Ludzie z Teheranu na weekend jadą chyba jednak w inne miejsca , bo tu pustawo. Kupujemy po 240 tysi bilety na jutro na 10:30 do Teheranu. Trochę się jeszcze szwędamy po mieście i resztę dnia spędzamy w hotelu. Jutro Kom.