21.07.2019 Teheran
Wstaliśmy o 7 rano , po 8 opuściliśmy hotel i wsiedliśmy w naszą podstawową czerwoną linię metra , którą pojechaliśmy do Tajrish , czyli ostatniej stacji , skąd wzięliśmy taxi i podjechaliśmy jakieś 2km do ambasady Turkmenistanu. Miała być czynna od 9 do 11.30 każdego dnia oprócz piątków i sobót ; dni się zgadzają , godziny trochę nie , bo czynna jest od 9.30 do 12. Jest 9.15. Na murze przed okienkiem jest info o nowym trybie wydawania wiz obowiązującym od maja 2019r. Już nie wypełnia się papierów w konsulacie , tylko aplikuje przez internet korzystając ze strony www.migration.gov.tm skąd pobiera się wniosek w pdf , wypełnia go i wydrukowuje w kolorze x 3 , do tego trza dołączyć ksero paszportów , 2 foty oraz podanie – wzór podania wisi na kartce na murze. Można aplikować tylko o wizę tranzytową na 5 dni. Nas interesuje tranzyt do Uzbekistanu. Wjazd od strony Iranu przejściem między Meshed a Aszchabadem , wyjazd do Uzbekistanu przejściem na Nukus lub na Bucharę. Cena wizy podobno spadła z 55 na 20 usd. Miły pan z konsulatu mówiący po rosyjsku i angielsku mówi nam że mamy czas do 12 by załatwić te papiery lub możemy też przyjść jutro. Oczywiście nie udaje nam się znaleźć w pobliżu dostępu do internetu i kolorowej drukarki. Tym sposobem wiadomym staje się , że musimy w Teheranie zostać jeszcze jeden dzień. Wracamy do starego hotelu , bierzemy plecaki i szukamy jakiegoś nowego hotelu w okolicach Tajrish. Niestety obydwie lokalizacje podane przez maps.me po dobrej stronie stacji tj. między stacją a ambasadą są fałszywe. Nic tam nie ma. Spotykamy za to jakąś dentystkę , co studiowała w Mińsku i umie gadać po rusku. Załatwia nam poprzez aplikację snapps auto typu Uber do najbliższego hotelu. Koszt 135 tysi , czyli tak 2 razy taniej niż taxi. Hotel pięciogwiazdkowy za 77 usd / noc. Bierzemy i kombinujemy jak pobrać ten wniosek w pdf , a łatwe to nie jest, bo w laptopie nie mam wersji Adobe wymaganej przez stronę turkmeńską , a ściągnąć nowszej nie mogę bo Adobe jest zablokowane. Próbuje przez telefon , gdzie mam VPN. Jakoś chytrym sposobem udaje mi się ściągać na tel. a potem otworzyć z kompa. Teraz tylko wydruk , dołożyć 2 x foty i jutro abarot się stawić w ambasadzie. Dziś odpoczynek korzystając z dóbr 5* hotelu.