22.04.2019 Rustawi – Tbilisi – Kutaisi
Pociąg opóźnił się godzinę. Do tego okazało się że ten skrót z Rustawi do Dawid Geredja jest co prawda przejezdny, ale nikt nie chce nim jechać. Wszyscy chcą jechać przez Sagaradżo , a to od groma kilometrów i od groma czasu , a my tyle nie mamy. Do tego cienka pogoda , więc znów odpuszczamy to piękne miejsce , może za trzecim razem się uda. Jemy śniadanko w cafe , wsiadamy w marszrutkę za 1,5 lari i przez kilka godzin zwiedzamy Tbilisi podziwiając okolice starówki i centrum. Znamy te tereny , więc ponownie opisywać ich nie będę. Podjeżdżamy metrem do Didube wsiadamy w marszrutkę za 10 lari do Kutaisi – jedzie się 3h. Tu znów coś zwiedzamy i idziemy na hostelu , który prowadzi znany nam Kote u którego spędziliśmy kilka upojnych dni 6 lat temu. Teraz jest spokój , bo wszyscy zmęczeni. Grzecznie idziemy spać. Jutro powrót