26.12.2018 Moskwa
Ja i Ania byliśmy w Moskwie jakieś 18 lat temu , ale byliśmy tylko 1 dzień, rano przylecieliśmy samolotem z Irkutska i wieczorem odjechaliśmy pociągiem do Brześcia , więc niewiele z Moskwy kojarzymy. Teraz jest okazja nadrobić zaległości. Po kolacji wigilijnej znów nam niespieszno do pobudki. Zanim wyjdziemy z domu wybija 12. Elf stoi pod klatką , tak jak stał , z tym że coraz ciężej go poznać , jest na nim tak ze 30 cm śniegu…
Dziś większość dnia planujemy spędzić w parku WDNCh i jego okolicach. Park został otwarty w 1939 i przedstawia dokonania Związku Radzieckiego i jego poszczególnych republik ze szczególnym uwzględnieniem podboju kosmosu. To taki ZSRR w pigułce. My takie klimaty lubimy. Do parku podjeżdża się linią metra nr 13 , która okazuje się być monorailem , toczy się to cuda niestety bardzo powoli. Wieża Ostankino , przez wiele lat najwyższy obiekt świata, a cały czas najwyższy obiekt Europy niestety nie jest dla nas , dlatego że jest cała w chmurach i nie decydujemy się na wjazd na punkt widokowy , bo i tak nic nie zobaczymy. A szkoda… Obchodzimy park w te i we wte. Sporo pawilonów i fontann jest w remoncie , część zmienia swoje przeznaczenie i już nie będzie pawilonami konkretnej republiki , tylko czymś innym. Jest tu model rakiety Wostok , jest pomnik Lenina , jest centrum podboju kosmosu , jest niesamowite kino z 11 ekranami wokół głowy , jest Akwarium zwane tu Moskwarium. Przed wejściem w formie zbliżonej do Bramy Brandenburskiej znajdują się 2 niesamowite pomniki: Robotnik i Kołchoźnica – symbol socrealizmu i wytwórni filmowej Mosfilm oraz wysoki na ponad 100 metrów pomnik Zdobywców Kosmosu , przedstawiający rakietę w locie. Oba są naprawdę piękne. Z akwarium do stacji wracamy busikiem, akwarium nie robi jakiegoś powalającego wrażenia , wiele fajniejszych jest na świecie. Wysiadamy koło Teatru Wielkiego , gdzie znowu są piękne świąteczne dekoracje. Kolejnym niesamowicie oświetlonym deptakiem dostajemy się do ulicy Twerskiej – jednej z ważniejszych ulic miasta. Przy ulicy jest ratusz z kolejnym świątecznym miasteczkiem , obok jest pomnik Puszkina i Wysockiego. Rzeźbiarze rosyjscy w odróżnieniu od rzeźbiarzy polskich w szczególności tych specjalizujących się w Kaczyńskich lub Wojtyłach znają swój fach i ich dzieła są naprawdę piękne i ponadczasowe. Tuż obok pomnika Puszkina jest stacja naszego metra. Podjeżdżamy na osiedle , zjadamy jeszcze pyszny obiad i o 22 meldujemy się w domu. Jutro też tu.