08.08.2018 Preturioskop Camp – Komatipoort
Wstajemy po 8 jak już praktycznie nikogo na polu nie ma. Wyjeżdżamy po 10 i do 18 kontynuujemy poszukiwania zwierząt. Dziś podobnie jak wczoraj , tylko znacznie chłodniej i bez słońca. Naszym zdaniem 2 dni na Krugera to maxa i w 1 też można wszystko ogarnąć. Pillansberg nam się bardziej podobał, a Kruger jest trochę fajniejszy od Etoshy , głównie z uwagi na lepszą jakość dróg. Etosha miała za to fajniejsze oczka wodne przy campingach. Zatłoczenie ludzi i zwierząt podobne , w Krugerze jest więcej osobówek niż w Etoszy , ale i tak przeważają 4x4.
O 18 jesteśmy w Komiatipoort , nocleg przy granicy jakiś podrzędny , cena 850 rand kompletnie nie pasuje do tej nory niewartej 400. Udaje nam się złapać z bookingu nocleg w guesthousie , a tylko na jedną noc , bo od jutra wszystko porezerwowane , bo obchodzą tu święto kobiet i jest długi weekend. Będziemy jutro musieli się sporo nakombinować co zrobić z samochodem , gdzie zostawić rzeczy i gdzie znaleźć nocleg , bo planujemy na jutro wyskok na parę godzin do Maputo stolicy Mozambiku leżącej jakieś 90 km od granicy.