05.08.2018 Nelspruit – Graskop
Cała akcja odnośnie Blyde River Canion to hasło , bo dużych rzek w tej okolicy co tworzą koniony jest ze 4: Sabie , MacMac , Blyde i Treur. Do tego dochodzą pomniejsze rzeczki. Wszystkie i tak skończą w Oceanie Indyjskim. Droga do Sabie jest zwykła. Atrakcje zaczynają się od Sabie i trwają jakieś 120 km aż do Echo Caves głównie po drodze R532 i jej dopływach. Okolice są bardzo malownicze , jesteśmy cały czas w górach tak 1400 – 1700. Jest słonecznie , tak +30. Wjazd do poszczególnych atrakcji jest albo darmowy jak Natural Bridge czy Pilgims rest , albo kosztuje 10 lub 20 rand od os. My albo płacimy albo nie , bo zatrzymujemy się nie na parkingu tylko obok i wchodzimy z buta , wtedy jest za free.
Zatrzymujemy się po drodze do Graskop jakieś 10 razy:
6 razy przy wodospadach: kolejno Lone Creek – duży ładny ze 60m wysokości , Horseshoes – podwójny , mniejszy i mniej ładny , Bridal Falls – duży ale wąski i mało ma wody , Sabie – przy mieście fajny , wysoki , przy dwóch mostach z rozległym kanionem , Mac Mac – największy i najfajniejszy z największym kanionem.
W mieście Sabie – takim sobie cichym spokojnym , ale mającym kilka klimatycznych budynków , m.in. knajpę z wagonem kolejowym ,
W naturalnym basenie rzeki Macmac – przyjemne miejsce na odpoczynek , tylko woda zimna , ale głębokość myślę, że ze 3 metry.
W miasteczku Pilgims Rest takiej pozostałości po miasteczku z epoki gorączki złota , są fajne budynki , stacja benzynowa , panowie czyszczą samochody po piachach z dróg dojazdowych do fallsów od nas wzięli 25 rand
NaturalBridge – taka formacja skalna z rzeczką przepływającą pod mostkiem ze skał.
Panorama View – widok na kanion Blyde z basenem przy knajpie – idealne miejsce na foty.
Nocleg znajdujemy na campie przy tej ostatniej atrakcji za 270 rand. Obiad w knajpie , parę widoczków , Poli zabawy z parą Niemców z bawarii i idziemy spać. Jutro dalej te okolice + podjedziemy pod bramy KrugerPark.