09.07.2018 Outjo – Otjawarongo – Waterberg
Na początek ferma krokodyli – największa w Afryce taka prawie fabryka. Ma ze 70 krokodyli do oglądania i ze 3000 do produkcji pasków, toreb, butów, itp. Krokodyla można wziąć nawet do ręki i poczuć się jak Indiana Jones. Wjazd za naszą trójkę dość tani , bo ok. 200 NS. Po zwiedzaniu można zamówić danie z krokodyla – my wybieramy wrapa tak za 10 zł. Nawet dobry. Spotykamy Polaków z Wrocławia. Podróżują na 2 samochody , 3 rodziny z dziećmi w wieku Poli w sumie 4 dorosłych i 5 dzieci. Wymieniamy się wrażeniami. Zachęcamy do Waterbergu, ale jednak okazuje się że jutro mają wcześnie samolot i chcą być bliżej Windhoek , więc jadą w stronę stolicy. My natomiast jedziemy do kolejnego parku narodowego – Waterberg. Droga asfaltowa poza ostatnimi 17 km , które są piaszczystą tarką. Waterberg to okolice znane z wojen kolonistów niemieckich z lokalsami. Co ciekawsze cmentarz żołnierzy niemieckich jest zadbany i nikt nie wpada na pomysł by go niszczyć. Widać lokalsi mają inną kulturę niż pisowskie bandy , co niszczą wszystko co pod łapę podejdzie, a nie jest kaczyńskie. Jesteśmy tu umówieni z Polkami z Krakowa. Do wyboru są dwa pola: prowadzone przez lokalsów po 200 NS/os Pola za free i przez NMR po 250 NS/os Pola za 90 NS. NMR zdecydowanie lepszy i go wybieramy. Płacimy jeszcze 170 NS za park kategorii A. To pole typu kołchoz , śpi się na kupie jeden obok drugiego. Są 3 samochody 4x4 obsługiwane przez Polaków. Zapraszają nas do siebie. To 3 rodziny starszych od nas i bardziej doświadczonych biznesmenów – offroadowców. Mają profesjonalny sprzęt i wszystko wiedzą o wiele lepiej od nas. Im naprawdę takie 4x4 są potrzebne. Jeden z nich okazuje się Ani znajomym ze studiów. Nawet rozmawiali ze sobą o Namibii na zlocie absolwentów jakieś 3 miesiace temu i Ania wywróżyła że się spotkają w Afryce , no i stało się. Do tego pozostali offroadowcy mieszkają na tej samej dzielnicy co my. Świat jest naprawdę mały.
Polki z Krakowa jeszcze poszły wieczorem na walka do punktu widokowego i wróciły już po nocy. Mają dziewczyny zapał i siłę. Wielki szacun. Imprezujemy do późnej nocy.