03.05 Kiszyniów – okolice
Pierwszy i ostatni raz śpimy na tym wyjeździe 2 noce w jednym miejscu. Awaria elfa pokrzyżowała nam trochę plany , więc robimy drobną korektę- nie będzie Tyraspola i Benderów. Będzie objazdówka po okolicy. Najpierw winnica Milesti Mici – dziś się nie da , ale jutro o 11 owszem. A to OK. Przyjedziem jutro. Potem monastyr w Condrita – kiepski , potem w Capriana – niewiele lepszy , a ponoć the best w kraju. Naszym zdaniem Saharna – o wiele ciekawsza. Potem Butuceni – taka wioska w stylu skansen idealnie rozłożona w zakolu rzeki Raut. O to nam się podoba. Lampa z +30 wjazd za free. Widoki super. Klimat też. Spotykamy Polaków. Zabieramy ich do Kiszyniowa poprzez Cricova – to najsławniejsza winnica w kraju , ale dziś się nie da wejść , tylko można zarezerwować na jutro. Jutro to my będziemy gdzie indziej , a szkoda.
W Kiszyniowie jeszcze zaliczamy mały spacer po centrum , czyli katedra, pomnik Stefan Cal Mare, Łuk Triumfalny , kilka pomniejszych pomników , rząd , ministerstwa , opera , filharmonia , wszystko praktycznie na jednej ulicy obok siebie. Jeszcze jeziorko Morilor – romantyzm o zachodzie słońca i spać. Jutro zaczynamy powrót.