26.08.2017 Subotica – Siofok
Droga do Siofok zajęła nam ze 210 km i ze 6h. Po drodze zatrzymaliśmy się na granicy w Kelebia, gdzie odprawa trwała 1h , mimo że byliśmy szóści w kolejce – czeszą równo oraz na przekąskę w Kiskoros. Pole jest z 5 km od centrum. Spać będziemy tu 3 noce. Nocleg 7000 Ft.
27.08 – 28.08.2017 Siofok
Pogoda była OK , choć pierwszego wieczoru pojawiła się konkretna burza i po jej przejściu temperatura spadła z +36 na +26. Ja pracowałem , Ania i Pola się kąpała a wieczorem pojechaliśmy do miasta pochodzić po lokalnym deptaku. Woda do kąpania dla dzieci OK , bo ciepła i płytko , myślę że min 1 m głębokości jest z 200 m od brzegu. Drugiego dnia poszliśmy do miasta na piechotę , a wróciliśmy taxi 3000 Ft za 2 strefę bez względu na liczbę km. W międzyczasie Pola została piratką na łajbe pływającej po Balatonie. Elfowi przepaliła się żarówka , a Polakom co spali w busie poza polem popsuła się pompa paliwowa , więc się dogadaliśmy na wieczorną imprezę grillową. Ci Polacy to Krakowiacy; ojciec z dwudziestoletnią córką i jej koleżanką. W sumie fajny układ. Gadało się miło do późnej nocy. Spało się niestety kiepsko , bo obok trwała budowa jakiegoś apartamentowca , dodatkowo imprezowali jacyś małolaci i darli mordę do 2 w nocy , a potem od 5 rano. Widać że jest już tu po sezonie , bo tłum po niedzieli wyraźnie się przerzedził. Jutro jedziemy w stronę Polski.