browerowo po Morawach

Tym razem padło na wyjazd rowerowy jednym z ciekawszych szlaków na Morawach oznaczonym nr 47 i prowadzącym z Ołomuńca do Hodonina o łącznej długości ok. 135 km. Szlak wiedzie głównie wzdłuż rzeki Morawy i kanału Bata poprzez malownicze rejony środkowych i południowych Moraw. Jest bardzo prosty pod względem technicznym , nie ma tu żadnych stromych podjazdów , ani ruchliwych dróg. Jest bardzo dobrze oznakowany i pełno przy nim obiektów gastronomicznych i miejsc do nocowania zarówno pod namiotem jak i na kwaterach czy w hotelach. Jedzie się głównie asfaltówką wydzieloną od ruchu pieszego i samochodowego poprowadzoną po jednym lub drugim brzegu rzeki lub kanału. Ruch rowerowy jest dość spory , ale Czesi potrafią korzystać ze ścieżek rowerowych więc jest bardzo bezpiecznie. Dodatkową atrakcją jest wykorzystanie kanału i rzeki jako szlaku żeglownego. Można tu wypożyczyć łódki zarówno typu kajak , czy rower wodny , jak i łodzie motorowe czy pychowe z domkiem i możliwością noclegu w licznych przystaniach. Pełno tu śluz i obiektów hydrotechnicznych , małych zabytkowych miasteczek z wpisanym na Unesco Kromieryżem , parków , ogrodów , piwniczek winnych , placów zabaw dla dzieci i innych atrakcji. Mogę powiedzieć , że jest to idealny wypad dla rodzin z dziećmi. Dla wprawnego kolarza całość trasy jest do zrobienia spokojnie w weekend z wyjazdem pociągiem np. z Warszawy wczesnym rankiem w sobotę i powrotem późnym wieczorem w niedzielę. Linia kolejowa do Wiednia , Budapesztu i Bratysławy biegnie praktycznie wzdłuż trasy. Nam wycieczka zajęła 5 dni , bo większość dnia spędzaliśmy przy kufelku piwka lub kieliszku winka …. A piwka są tu przednie i bardzo tanie / tak między 25 a 30 Kc za pół litra / i w każdej knajpie inne , a knajpy są co kilka km. Tyle samo kosztuje kieliszek białego lokalnego wina o pojemności 200 ml lub lokalny przysmak czyli wędzona kiełbaska o nazwie cygaro.
Noclegi pod namiotem – byle gdzie są za free , a w kwaterach kosztują najczęściej po 350 – 400 Kc od osoby. Okoliczna ludność jest bardzo miła i sympatyczna. Przedłużeniem szlaku jest albo dalsza droga na S wzdłuż Morawy do Bratysławy , albo trasa na W poprzez winne wzgórza i dobra Liechtensteinów do Znojma.
Skład wyjazdu podstawowy: Tadek i Genek z Wawy + Anton , Asia i Alinka z Katowic.

Komentarze (0)