Miałem nic nie pisać....ale własnie spojrzałem na moje konto bankowe i szlag mnie trafił kolejny raz... W ten pamiętny środowy dzień co sypało się wszystko co mogło pobrałem jeszcze na lotnisku w Ciampino kasę z bankomatu. Mam konto w euro i z niego korzystam zawsze na wyjazdach bez problemu , pobiera kasę z konta po nominale + dolicza 2,50 euro za transakcję , wiec w sumie OK. OK ale nie tym razem. W pamietna srode pobrałem kase z bankomatu na lotnisku karta do konta w euro , bankomat mi euro przeliczył na złote po swoim bandyckim kursie , doliczyl podstawowa oplate 2,50 euro plus dodatkowo doliczył 2,8% za przewalutowanie ze zlotych abarot na euro, czyli tym sposobem pobierajac z bankomatu 400 euro z konta zeszlo mi 476,11 euro , czyli prowizja 76,11 euro , czyli prawie 20% tzn ponad 300 zł w plecy.... Jedynym pocieszeniem jest to ze poki co nie zeszla mi kasa z bookingu za ten b&b w ciampino co to byl zamkniety ale pewnie zejdzie niebawem. Cud że tę srodę przeżyliśmy...
Dzis swieta spędzone rodzinnie - pracowałem przy kompie 12h , a Ania i Pola zwiedzały najbliższą okolicę. Jutro będzie podobnie.....
Castelsardo bardzo nam się podobalo.