Geoblog.pl    genek    Podróże    Wakacje 2016: Z wyspy na wyspę - po prostu west pacific islands hop on hop off    Thrilla in Manila part one
Zwiń mapę
2016
11
sie

Thrilla in Manila part one

 
Filipiny
Filipiny, Manila
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 14826 km
 
11.08 Manila
Tym razem robotników rzecznych zastępowali szlifierze, ale było dobrze zaciemnienie i obudziliśmy się dopiero o 11. Naprzeciw nas jest wielkie centrum handlowe Robinson , tam jemy śniadanie w postaci słodkich bułeczek oraz wreszcie owoców i idziemy zwiedzać to ekscytujące ponad dwunastomilionowe miasto. Okropne. Ale może kiedyś pojadę do Dhaki i będę go jeszcze mile wspominał. Na razie syf totalny. Idziemy do parku Rizal reprezentacyjną promenadą Roxas. W parku jest chwila wytchnienia od tych niesamowitych korków i jeepneyowych spalin. W parku jest wielka tyczka z minimalną flagą kraju , pomnik bohatera narodowego , czyli Rizala – takiego ni to poety ni to rewolucjonisty. W każdym razie walczył o niepodległość , ale Hiszpanie go ujęli i stracili w forcie niepodal przed 40- stką w 1996r. Sporo Rizal ma miejsc pamięci , ale do Czang Kai Szeka pojary nie ma. A Kaczyński i tak przebije wszystkich rewolucjonistów z Leninem włącznie. Poza pomnikiem Rizala jest tu też wielki pomnik kolejnego bohatera narodowego czyli Lapu – Lapu znanego stąd że zabił Magellana. Są też ogrody chiński i japoński oraz niesamowita trójwymiarowa mapa Filipin i ze dwa muzea. Tuż obok parku znajduje się wpisana na Unesco starówka o nazwie Intromures. Jest to ogrodzone murem gruzowisko , w którym wyróżnić można ze dwa kościoły oraz Casa Manila , czyli coś na kształt domu kolonialnego. Wjazd tyle samo co Fort. Manila została prawie całkowicie zburzona w trakcie II wojny w ciągu 30 dni walk między USA a Japonią w marcu 1945 zginęło tu ok. 100000 mieszkańców , a miasto podobno zrujnowano tak jak Hiroszimę czy Warszawę. Te ruiny na starówce widać do dziś chociażby w leżącym obok Forcie Santiago , w którym obecnie znajduje się nawet ciekawe muzeum Rizala – wjazd 80 dorosły 40 Pola. W fortu widok na rzekę Pasig , nad którą leży to miasto.
Pora wracać – wsiadamy w jeepneya, który robi tu za komunikacje publiczną zabierając po ok. 20 osób i jeżdżąc w jednego końca ulicy w drugi. Przejazd 6 peso, czyli 50 groszy. Snujemy się jeszcze trochę po naszej dzielnicy rozpusty i wracamy do hotelu.
Niestety klima przestała działać. Musimy o 23 zmienić pokój bo w tym co jesteśmy spać się nie da. Na szczęście jest jeszcze jakiś inny wolny. To ratuje nas przed klęską. Jutro będziemy próbowali dostać się do Vigan.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (16)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
BPE
BPE - 2016-08-14 19:59
Filipiny - nie odważyłabym się z dzieckiem......
 
marianka
marianka - 2016-08-16 23:25
Nie miałam pojęcia o tej tragicznej historii tego miasta. Ciekawe.
 
pamar
pamar - 2016-08-20 16:31
Kolejne państwo, ale cudów się naooglądacie podczas tej podróży. Genek, taka stylizacja bardzo Ci pasuje! :)
 
 
zwiedzili 52% świata (104 państwa)
Zasoby: 1550 wpisów1550 3850 komentarzy3850 17474 zdjęcia17474 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
07.12.2023 - 20.06.2024
 
 
31.07.2023 - 29.08.2023