05.08 Taipei – Fulong
Przed 12 opuściliśmy naszą klitkę w bloku. Na szczęście cały czas byliśmy sami i pozostałe 2 pokoje naszego mieszkania nie zostały wynajęte , więc łazienka na wyłączność.
Tym razem w lokalnym barze zamówiliśmy po 8 pierogów , takie były dobre i wszystkie zeszły , pieróg po 5,5nts za sztukę. Przeszlismy z buta na dworzec , kupiliśmy w automacie bilety do Fulang na pociąg lokalny po 83 my , 42 Pola bo ma między 115 a 150 cm wzrostu. Jedzie się 1h20 min jakieś 60 km na NE nad sam Ocean. Wioska mała ma z 500 osób: jeden wypasiony hotel , pole namiotowe i jeden hotel normalny za 1000 nts za dwójkę o wiele większą niż trójka w Taipei.
Plaża ma tu 3 km jest płatna 100 nts – my 50 Pola i czynna od 8 do 17. Piaseczek złoty , piękne piaszczyste dno , w porządku fala , super widoki a temperatura wody +29. Poli w to graj. Ludzi naprawdę mało.
Jeszcze jakaś lokalna obiadokolacja po 70 nts zakupy na wieczór w 7/11 i padamy.
Jutro najpierw rowery potem przebijamy się jakieś 140 km dalej na S.