Geoblog.pl    genek    Podróże    Wakacje 2016: Z wyspy na wyspę - po prostu west pacific islands hop on hop off    Dzień pełen atrakcji: jaskinia, labirynt, akwarium i promenada
Zwiń mapę
2016
29
lip

Dzień pełen atrakcji: jaskinia, labirynt, akwarium i promenada

 
Korea Południowa
Korea Południowa, Jeju Do
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11459 km
 
29.07 Jeju Si
Dzisiejszy dzień był wypełniony atrakcjami leżącymi po trasie linii 701 tak 40 min do 70 min jazdy w tą samą stronę co wczoraj.
Najpierw do jaskini Manjanggul wpisanej na listę Unesco powstałej wewnątrz wulkanicznej lawy. Wjazd 2000 dorosły 1000 Pola. Idzie się kilometr w czymś na kształt tunelu metra. Widowiskowo to to specjalnie nie jest. Raczej rozczarowuje , choć jaskinia powulkaniczna to faktycznie pierwszy raz nam się trafiła.
Do jaskinii należy od przystanku autobusu albo przejść z buta 2,5 km , albo podjechać autobusem 910 kursującym tak co godzina , albo podjechać taksi za 4000. Akurat taksi jest , do tego są też dwie turystki , więc dzielimy wartość przejazdu na pół.
W drodze powrotnej po 500 metrach zahaczamy o labirynt wjazd 3300 dorosły , 1100 Pola. Chodzi się z godzinę po korytarzach wytyczonych przez prawie trzymetrowe żywopłoty i szuka 6 punktów kontrolnych z pieczątkami a na końcu wyjścia. Nie jest to prosta sprawa i naprawdę wciąga , a zgubić się łatwo. Ania odpuszcza , nam się udaje.
2 km do krzyżówki pokonujemy stopem złapanym po 2 minutach. W nagrodę Pola i Ania dostają od żony kierowcy po pomarańczy.
Znowu w 701 i do Akwarium znajdującego się tak 4 km za wulkanem w którym byliśmy wczoraj. Od pętli busa do akwarium jest ze 3 km , znów bierzemy taksi. Tym razem za 3000 wonów.
Akwarium jest bardzo drogie: 45000 won dorosły , 40000 won Pola. Łącznie ponad 400 zł. Za drogo na wejście przez wejście. W sam raz na wejście przez wyjście , czyli starym indiańskim sposobem przez pamiątki.
Akwarium ciekawe , ale takiej ceny absolutnie nie warte. Jest duży zbiornik na 5 mln litrów wody , wysoki na 8 m , ze szkłem grubości 64 cm pełne ryb. Są pingwiny , pelikany , mors , delfiny , 3 rekiny i sporo pomniejszych stworzeń. Całość fajnie pogrupowana w krainy. Po godzinie zwiedzania pod prąd wracamy do wyjścia.
Fajne widoki na wulkan.
Podjeżdżamy ze 3 km busem 910 do busa 701 i wracamy do miasta. Wysiadamy przed dworcem i korzystając z taksówki tym razem za 3500 podjeżdżamy do nadmorskiej promenady Tatdong. Miała być pełna ludzi i tego co zwykle na takich miejscach można spotkać. Jest wyludnienie i drozyzna. Dania w knajpie po 40000. Ludzie stołują się albo w supermerkecie i jedzą na ulicy albo w Mc Donaldzie , gdzie lód kosztuje 500 a Big Mac Menu 7600. My też tak robimy. Wracamy z buta i tuz po 22 meldujemy się w hotelu.
Jutro dzień trudny…
Jakbyśmy przez najbliższe dwa dni nie dawali znaku życia prosimy wybłagać u Antka by nasze nazwiska dołączył do apelu smoleńskiego odczytywanego z okazji rocznicy wybuchu powstania warszawskiego i wszystkich kolejnych z asystą wojskową
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (21)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 52% świata (104 państwa)
Zasoby: 1550 wpisów1550 3850 komentarzy3850 17474 zdjęcia17474 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
07.12.2023 - 20.06.2024
 
 
31.07.2023 - 29.08.2023