Geoblog.pl    genek    Podróże    Wakacje 2014: W antystopie po Europie    Elf nie chce palić
Zwiń mapę
2014
31
lip

Elf nie chce palić

 
Włochy
Włochy, San Bartolomeo
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2844 km
 
Biot – San Bartolomeo al Mare.
Oj ciężko rano wstać, mieliśmy się zwinąć o 11. O 11:30 podjechał meleksem dziadyga – właściciel pola i znacząco zaczął pukać w zegarek. Za godzinę jak już prawie byliśmy zwinięci podjechał znowu i powiedział , że mamy 5 minut na opuszczenie pola, bo dodatkowa opłata. Nawet może i byśmy opuścili, ale elf się zbiesił i nie chce odpalić. Akumulator się rozładował. Mamy kable, ale na dnie bagażnika, a bagażnika nie da się otworzyć, bo centralny zamek nie działa. Na pych też się nie da. Jest pomoc. Włoch dał kabel, Francuz podłączył do swojego akumulatora i odpaliło. Wyjeżdżamy jakoś.
Trochę tankujemy, ale wydaje nam się, że po 1,60 to drogo i we Włoszech będzie taniej. Nic z tego do Włoszech znaleźć coś poniżej 1,80 ciężko. Autostrada do granicy kosztuje jakoś w trzech ratach ze 7 euro, a od granicy do zjazdówki z Imperia kolejne 8 euro.
Włochy znamy: Genek jest tu 4 raz , ANIA 3 , A POLA 2.
Autostrada jest trudna: tunele, serpentyny, wjazdy i podjazdy, estakady i spory ruch. Ania zdenerwowana , po niedokońca przespanej nocy , do tego ze stresem o ten akumulator , jedzie bez klimy max 80 km/h. Trąbią na nas tiry. Jest ze 28 na zewnątrz i ze 40 wewnątrz. Oj tak się jechać nie da. W tej Imperii ruch straszny. Nie wiadomo jak jechać , bo nie miałem jak zgrać sobie map, bo nie było nigdzie Wi-Fi. Od Imperii jedziemy kilkanaście kilometrów drogą bezpłatną przy wybrzeżu. Jedzie się ze średnią max 30 km/h. Taki ruch i taka droga. Nie ma gdzie stanąć. Wreszcie trafia się miejsce w jakiejś wsi Cervo za San Bartolomeo al Mare. Parkujemy. Okazuje się , że zaraz za torami jest plaża i można się kąpać w zatoczce, a i do sklepu niedaleko. A to super. Przebieramy się w samochodzie i idziemy w samych strojach kąpielowych na plażę. Plażujemy ze 2 godziny. Pola cały czas w wodzie. Platypus. Prawie już pływa bez kamizelki ratunkowej. Widać cotygodniowy basen daje efekty.
Robimy wielkie zakupy w tym supermarkecie , zjadamy w ogrodzie obok i myślimy , czy aby nie da się tu przespać tak na dziko. Jednak nie da się. Wracamy do Bartolomeo, gdzie znajdujemy camping przy wylotówce na autostradę i idziemy spać. Dosyć wrażeń na dziś. Jest tu bezpłatne Wi-Fi, więc nadrabiam zaległości geoblogowe. Jutro autostrada w kierunku Udine. Nie wiem dokąd dojedziemy..
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
BoRa
BoRa - 2014-08-04 19:36
"Nie wiemy dokąd jedziemy" hihi idealne motto wakacyjne.
 
 
zwiedzili 52% świata (104 państwa)
Zasoby: 1550 wpisów1550 3850 komentarzy3850 17474 zdjęcia17474 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
07.12.2023 - 20.06.2024
 
 
31.07.2023 - 29.08.2023