Oko przestało boleć , nawet przejechałem ze 60 km, ale okazało się że Ania jako nawigator pomieszała drogi i pojechalismy nie do końca w te strone co chcielismy. W Wismar drozyzna , wiec pojechalismy na pole campingowe do Zierow nad Bałtykiem , jakies 15 km od Wismar. Miasto zwiedzimy jutro , dzis pracujemy. Jest tu Wi-Fi po 5 euro/doba, plac zabaw dla dzieci , nawet cos na kształt przedszkola , dostęp do morza , ale wieje i troche zimno , więc się nie kąpiemy. Ania zajmuje się Polą , a Genek zajmuje się pracą i tak mija dzień.