Nie pada, nie wieje, nie świeci, na rower pogoda idealna. Jadę przez Sierpnicę, Głuszycę i Rybnicę. Tu zaczyna się ostry podjazd do schroniska Andrzejówka. Do tego po drodze są kamieniołomy melafiru wykorzystywanego do produkcji tłucznia i grysu, więc tir jedzie za tirem. Straszne 3 km. Schronisko na 805 bardzo sympatyczne, od lat w czołówce rankingu polskich schronisk. Zasługuje. Piwo czeskie 5,5.
Waligóra, najwyższy szczyt Gór Suchych, a wg kgp Kamiennych, bo Suche to cześć Kamiennych, ma sylwetkę godną. Szlak żółty idzie bardzo ostro na rympał. No szacun za takie poprowadzenie szlaku. 20 min i jest szczyt. Widoki minimalne, bo las. Zejście 12 min.
Wsiadam na rower i jadę na Chełmiec.