27 lipca – sobota
Śpimy 12 godzin , godzinę latam po mieście , by wymienić kasę – dziś sobota i banki nieczynne , kurs u taryfiarzy 25 zamiast 31. W końcu odnajduje jedyny w kraju bankomat – daje kasę max 3000 rubli , akurat tyle mi trzeba. Host odwozi nas na dworzec , tu marszrutka do Gal za 200 rubli/os , potem taxi wieloosobowe po 50 rubli/os do Ingur , tu oddajemy wizy , wsiadamy na wóz konny i jesteśmy w Gruzji. Na przejściu spoko , o nic nie pytają. Jedziemy taxi za 8 lari do Zudgidi , znajdujemy hotel Zugdidi w centrum od Rustaweli za 50 lari/noc z klima , łazienką , ciepłą wodą i wygodnymi łóżkami – oj tego nam było trzeba. Spać będziemy tu 2 noce. Krótka przechadzka po mieście i idziemy świętować Ani imieniny – o dzień później niż wypadły , ale wczoraj nikt nie miał sił. Tym razem mamy wino OldMarani za całe 15 lari pochodzące z doliny Alazani. ZDROWIA!!! Jutro Anaklia