Lato… lato … i to nie lato typu Grzegorz tylko lato typu lampa. Euro za nami gdyby: nie ten słupek , gdyby nie poprzeczka byłaby rzecz wielka. A tak to campeone , campeone!!! I już za 2 lata Polska będzie mistrzem świata!!
Wziął się zebrał i wyjechał nie daleko całkiem blisko wsiadł w pociąg i za 3,5 h wysiadł jadąc w pustym przedziale , położył na górze plecak ważący z 5 kg w którym są rzeczy jego i jego żony oraz plecak ważący z 15 kg w którym są rzeczy ich córki… obok tego plecaka położył rower i kask kolarki i chciał nadrobić te stracone godziny snu… pociąg ruszył z centralnego o 7:00 w Bydgoszczy o 10:40… więc trzy godziny pospać można w końcu wstał o 5:30 , jego dziecko też , myślał że pośpią sobie mając cały przedział do dyspozycji…mylił się… Pola imprezowała aż do Solca poszła spać wtedy , gdy trzeba było wysiadać… a bilet za 2 os = 112 zł , a za 2 os + child 75,04 zł , więc oki niech imprezuje.
Bydgoszcz smutna jakaś taka zimna niesłoneczna , rozkopana , tramwaj budują z centra do dworca i od PKP do PKS się schodzi… Plac Grunwaldzki jest bus 401 kowalski i spółka za 6,50 zł wiezie do Koronowa. Jedziem z 30 min , bo to ze 28 km. Wysiadamy , Pola je szóste śniadanie , w końcu biegała 3 godziny po całym składzie pociągu więc trochę zgłodniała , poza tym dziecko jak je to nie biega… i rodzice mają wtedy chwilę oddechu.
Jest Koronowo – w ogóle niezniszczone w czasie wojny – ładny , pełny rynek z ratuszem i wifi na ławeczce z kamerką – siadasz , dajesz znaka i wszyscy znajomi Cię widzą przez kamerę miejską przez net jak pijesz piwko na tej ławeczce..
Zahaczysz o pocystrskie legowiska , jakiś kościół św. Andrzeja co wie jak ściągnąć od Unii i RP 12 mln zł na remont dachu warty ok. 2 mln wkładając tylko 22 tys.. , jakaś synagoga przerobiona na towarzystwo sololników, syf w Brdzie i chcem walić do Pieczysk nad zalewem Koronowskim , a bus ucieka widząc jak za nim biegniem… czekać się na następny nie chce więc taxi za 24 zł – te 5 km , w Koronowie są 3 taksówki , akurat wszystkie 2 były na rynku.
Taxi – ok. wie gdzie spać podwozi wprost pod WDW Żagiel tuż przy plaży , domek z wodą 80 zł , pokój w pawilonie 112 zł , więc domek , ocieplony z woda w umywalce , jest chłód – OK. Idziem się kąpać w zalewie – dużo tu kolonistów. Plaża piaszczysta , ratowniki , piwo po 5 zł , ryba po 7 zł , zabawki po 1 zł , woda ma 22 stopnie , ludzie się cieszą jak coś u nich kupujem , ech po co się pchać w Bałtyk…Pola na tej plaży ganiała z 3h potem za 2 h jadła i się bujała na kocie za 1zł / bujawka w sklepie w jadłem…
Cud , że zaczęliśmy jeździć z nią w świat jak miała 3 mc teraz ma 3 lata i 3 mc i nikt już mnie nie przekona do tego że z dzieckiem można jeździć gdzie się chce… można tylko , że piach woda i słońce + dużo dzieci to Twój wyznacznik podróży , szczególnie wtedy gdy robisz za pasażera….
Wreszcie padła … śpi sobie smacznie a ja piszę… ot i tyle…
Taki to już los ojca trzylatki…..
A tu czytam: Andy – przebiśniegi , Kirgizje – Shanglri-le , Marianki – Sahary , a my tylko babki , babki i ten piasek na plaży nad zalewem Koronowskim….
I tylko tak sobie myślę: tam dom twój gdzie serce twoje…..