Geoblog.pl    genek    Podróże    Wakacje 2011 - część 1: Nowa Zelandia , Australia , Indonezja , kraje Azji SE ... itd    supertorpedą w superupały
Zwiń mapę
2011
06
lip

supertorpedą w superupały

 
Tajlandia
Tajlandia, Phitsanulok
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 35564 km
 
Lopburi – Phitsanulok
Rano Ania była zła , bo zamiast obiecanego masażu miała na głowie dwójkę dzieci: jedno które spać nie zamierzało iść i drugie które spało jak nieprzytomne zajmując trzy czwarte łóżka i chrapiąc donośnie. Spać nie mogła , bo w głowie miała burzę w temacie nowych pomysłów na życie.
Pociąg był o 13 , na dworzec dotarliśmy o 11:30 , więc mieliśmy półtorej godziny wolnego , co wykorzystaliśmy na spacer po ruinkach i kolejną wizytę u małp.
Pociąg jakaś super rakieta – do Phitsanulok jedzie tylko 3 godziny , składa się z 3 klimatyzowanych wagonów z lotniczymi siedzeniami , ma numerowane miejsca , dają darmo jeść i pić , ale za to bilet kosztuje 393 baty. Na pociąg jakim jechaliśmy wczoraj bilet kosztuje około 60 batów , ale pociąg jedzie planowo 6 godzin i o miejsce siedzące ciężko.
Pola złapała drzemkę , Ania dalej rozprawiała o pomysłach na życie , a ja uzupełniałem wpisy pamiętnikowe. Dojechaliśmy spóźnieni tylko 20 minut , czyli jak na tajlandzkie możliwości – to tak jakby ze 20 minut przed czasem.
Hotel Lithai wzięliśmy z przewodnika – cena 460 batów , przyzwoity ze śniadaniem serwowanym aż do 14. Spacer na miasto pokazał , że poza rzeką z urwistym brzegiem i kilkoma watami do których udamy się jutro nic w tym mieście nie ma , oczywiście poza wielkim upałem. Zrobiło się ciemno , więc do hotelu spać. Ania zaliczyła jeszcze wizytę u fryzjera. Jutro do Sukhothai.

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (4)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 52% świata (104 państwa)
Zasoby: 1550 wpisów1550 3850 komentarzy3850 17474 zdjęcia17474 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
07.12.2023 - 20.06.2024
 
 
31.07.2023 - 29.08.2023