Geoblog.pl    genek    Podróże    Wakacje 2011 - część 1: Nowa Zelandia , Australia , Indonezja , kraje Azji SE ... itd    coza hotel....
Zwiń mapę
2011
05
cze

coza hotel....

 
Indonezja
Indonezja, Palembang
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 32829 km
 
Palembang
Naczialnik wakzała się mylił – dotarliśmy o 8:30. Rozeznaliśmy się w sytuacji i wyszło na to że do centrum miasta jest ze 6 km. Jechać dalej nikt nie miał siły , ponadto Ania była bardzo zmęczona , bo w pociągu niewiele spała , więc szybko taxi za 70.000 i do hotelu Sentosa spać. Padło na pokój de luxe z oknem , balkonem , lodówką , ładnym wystrojem , Wi-Fi i ciepłą wodą ale tylko w teorii za 325.000. Po krótkim śnie i prysznicu w zimnej wodzie , bo ciepła popsuta na miasto zrobić rundkę po okolicy i rozeznać się jak dalej się przemieszczać , upał był niemiłosierny , więc ustaliliśmy niewiele , tylko chodziliśmy od pomieszczenia z klimą do pomieszczenia z klimą. Po powrocie do hotelu zmiana pokoju , na taki co ma wodę ciepłą. Ania i Pola poszły spać , ja trochę poganiałem po necie , wynalazłem , że samolot to tylko SilkAir do Singapuru jutro o 10:30 za około 600 zł/os lub AirAsia do Kuala Lumpur , reszta przez Jakartę , e no nie po to tu jechaliśmy tyle lądem z celem Jakarta - Singapur bez samolotu , by teraz popuszczać. Trzeba wymyśleć coś innego. Wiedziałem jedno jak dalej jechać lądem , to tylko jakimś prywatnym autem z klimą , pociągu nie ma , a busem tłuc się te hektary to chyba my już jesteśmy za duzi a Pola za mała … Jacyś goście nagonili mnie do firmy RatuIntanPermata na ulicy Weteranów , trochę z buta , trochę beciakiem znalazłem. Dogadałem to co chciałem za 960.000. Jutro o 11.00 podjadą pod nasz hotel i dowiozą nas do KualaTungkal w jakieś 7 – 9 godzin. OK. Wracając do hotelu po raz pierwszy w Indonezji trafiłem na kuflotekę. Można kupić albo Ankera za 22.500 albo Bintanga za 25.000. Oba z butelki , dostaje się kufel i można sobie w miłym towarzystwie lokalnych kiperów popić. Obok ciekawostka; koleś ma beciaka przerobionego na punkt sprzedaży soku z trzciny cukrowej. Snopki trzciny tak powiązane po 6 , każdy długości około 50 cm trzyma w skrzyni , nad skrzynią ma coś w rodzaju ręcznego magla. Podchodzisz , płacisz oczywiście duaribu , gość wyciąga snopek , rozczapirza , przeciąga przez magiel na korbę , z drugiej strony podstawia szklankę , wyciska sok , jak się uzbiera szklanka , daje do wypicia. Potem szklankę przepłukuje w wodzie z wiadra , resztki trzciny na półkę w skrzyni i następny proszę. Kolejna ciekawostka to bemo. Tu jeżdżą inne , zielone z siedzeniami wzdłuż , nie w poprzek , 3 rzędy siedzeń + miejsce obok kierowcy , rząd pierwszy siedzi tyłem , drugi przodem – wejście do nich przez drzwi zamykane , trzeci rząd ma oddzielne miniaturowe drzwiczki , też zamykane. Do tej pory bemo było bez drzwi i siedziało się w poprzek jak w metrze…
Myślałem , ze panie już wstały , a gdzież tam dalej chrapały. W końcu Morfeusz je opuścił i zebraliśmy się na obiad. Chciałem byśmy zjedli nad rzeką , no ale Ania stwierdziła , że Pola jest śpiąca i mamy jeść tuż obok , a nad rzekę poślemy delegację. Tak też się stało. Obiad dobry , potem w beciaka , dziewczyny odstawiłem do hotelu , a samemu hajda w miasto.
Beciakowiec urwany z księżyca za kurs trwający nie więcej niż 20 minut chciał 100.000. Jak dostał 15.000 , to oburzony ganiał za mną po całym nabrzeżu. Centrum kulturalne miasta skupia się nad rzeką Musi. Rzeka olbrzymia , oczywiście śmierdząca i brudna , ale most Ampere przerzucony nad nią rewelacyjny: wielki , pylonowy , podświetlane liny. Na nabrzeżu spory plac zabawowy: knajpy , rowery z karuzelami , minisklepiki , grajki , młodzież , kuglarze , cudotwórcy , magicy itp. Obok meczet Angug , nowy w stylu namiotowym ze wspaniałym meczetem z trzema pierścieniami podświetlanymi. Całość robi wrażenie. Do kompletu fontanna i pomnik narodowy w formie monumentu. To jedyne ciekawe fragmenty miasta. Reszta to olbrzymia powierzchnia pełnia squotów i slumsów. Są tu także drzewa , zieleń , przestrzenie – miasto nie jest przeludnione mimo , że ma jednak aż 1,5 mln ludzi to powoduje , że jest drugie co do wielkości na Sumatrze po Medan i siódme w Indonezji ; większe są jawajskie Jakarta , Surabaya , Jogyakarta , Semarang i Bandung. Wróciłem na piechotę. Jutro przed nami około 400 km drogi…. Będąc na tym nabrzeżu dowiedziałem się , że z Palembang też jest prom na Batam , z portu Boom Baru , tylko że płynie ok. 24h i jakoś tak nieregularnie…
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 52% świata (104 państwa)
Zasoby: 1514 wpisów1514 3803 komentarze3803 16889 zdjęć16889 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
12.07.2024 - 25.07.2024
 
 
07.12.2023 - 20.06.2024
 
 
31.07.2023 - 29.08.2023