Geoblog.pl    genek    Podróże    Wakacje 2011 - część 1: Nowa Zelandia , Australia , Indonezja , kraje Azji SE ... itd    relacja z zoo ze specjalnymi podrowieniami dla Mimi
Zwiń mapę
2011
10
maj

relacja z zoo ze specjalnymi podrowieniami dla Mimi

 
Australia
Australia, Melbourne
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 26419 km
 
Melbourne – part 3
Dzień zaczęliśmy od śniadania – dziś nie wiadomo czemu porcji dla Poli nie dali , potem zakupy w Aldi – zdecydowanie najtańszym sklepie w Australii: wino 2,5 AUD , ser żółty w plasterkach – 6 AUD/kg , bekon – 10 AUD/kg , chleb normalny , nie tostowy – 1,30 AUD/bochenek. Reszta zakupów na bazarku QVB m.in. super winogrona po 2,5 AUD/kg i pomidory po 1 AUD/kg , czyli jak poszukasz to znajdziesz…
Dzień mamy bardzo chłodny – myślę , że jest około +8oC. Wjazd do zoo 24 AUD – adult , 19,20 AUD – zniżka na YHA , 9,60 AUD – po uwzględnieniu , że Pola i Ania weszły za darmo , bo Poli nie chciało się stać w kolejce po bilety i Ania z wózkiem przejechały obok bramki.
Zoo rewelacyjne – zwierzaków nie za dużo , ale za to jak podane. Foki widać od dołu przez szybę i od góry ; lwy przechodząc mostkiem nad ich wybiegiem , słonie mają dwa wybiegi i z jednego na drugi są przeprowadzane gęsiego trzymając trąbą ogon w poprzek drogi , ptaki się ogląda będąc wewnątrz olbrzymiej klatki , podobnie motyle – latają sobie obok ciebie w cieplarni i od czasu do czasu siadają ci na głowie lub ręku , kangury , emu i inne niegroźne zwierzaki biegają obok Ciebie jak po farmie. Poza tym widzieliśmy żyrafy , tygrysy , od groma przeróżnistych małp , krokodyle , żaby , pelikany , lemury , antylopy , zebry no i to co ciężko spotkać gdzie indziej: 3 misie koala – 2 spały na eukaliptusie , trzeci zajadał się liśćmi ; wombaty – spały sobie smacznie ; dziobak – większy i grubszy od tego w Sydney , ale i tak zrobienie mu foty nierealne – ganiał jak głupi w tej wodzie ; kangury nadrzewne z Papui – skaczące po drzewach ; czerwone misie panda – spały gdzieś wysoko na drzewie ; miniaturki pingwinki itp. Pola zachwycona , cieszyła się , pokazywała zwierzątka , próbowała je nazywać. Tak nam się zeszło do 17.00 Pola padła zrobiło się ciemno i zamiast na Eurekę poszliśmy do hotelu , bo z lekka zmarzliśmy…
Jutro jedziemy w tzw. teren , czyli wioski słynące z produkcji wina leżące w dolinkach około 1h jazdy pociągiem na wschód od Melbourne. Jutro też o 1:45 w nocy czeka nas lot do Darwin , gdzie liczymy na wielki tropikalny upał.
Na zakończenie tradycyjnie ciekawostki ; tym razem wyczytane z prospektu w hotelu
Ciekawostka nr 1: system tramwajowy w Melbourne jest 4 pod względem wielkości na świecie i największy poza Europą – ma 244 km długości i ponad 450 składów. Chyba tylko Nodzyk wie które miasto przebija Melbourne pod tym względem i jak ta sytuacja wygląda w Warszawie.
Ciekawostka nr 2: Do 1885 roku Melbourne było największym miastem w Australii , potem wyprzedziło je Sydney.
Ciekawostka nr 3: W tutejszym szpitalu podobno dokonano po raz pierwszy w świecie transfuzji krwi i operacji wszczepienia sztucznego ucha..
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
mimi i babcia tereska
mimi i babcia tereska - 2011-05-10 12:44
serdecznie pozdrawiamy cieszymy się że Polcia przybiera na wadze.poznajemy Australię razem z
wami.
 
Nodzyk
Nodzyk - 2011-05-13 02:27
Warszawa może się równać z Melbourne bo ma 240 kmtp torów (pojedyńczych) tak się przelicza, bo niektóre miasta mają torowiska z podwójnym torem (Warszawa, jedynia linia 20 na Boernerowo jeden tor) i pojedyńczym jak np.GOP ma 350 km w tym połowa jeden tor z mijankami. W Warszawie jest 850 wagonów (składów nie wiem, niektóre jeżdżą solo, a niektóre wagony już są składem jak np.120Na czyli popularny niskopodłogowiec PESA). Mimo że w aglomeracji śląskiej jest więcej km torów to tam jeździ tylko 240 tramawajów, trzy razy mniej niż w Warszawie. Sieć jest mocno zaniedbana, ostatnio Gliwice grożą o końcu tramwajów, jak nic się nie posunie do przodu w inwestycjach.
Ogólnie na tle Europy (nie licząc Niemiec) wypadamy dobrze. Mamy 14 miast z tramwajami, w zeszłym stuleciu było tych miast aż 30, a plany rozwoju szynowego rosną. Coraz więcej zakupów toborowych niskopodłogowców. Nawet popularny SOLARIS producent autobusów zamierza wyprodukować tramwaj i wejść w rynek torowy. pozdrawiam
 
genek
genek - 2011-05-14 04:45
dzieki nodzyk za info z tego co doczytalem w necie to najwiekszy system tramwajow ma st. petersburg , potem moskwa , potem śląsk , melbourne 4 , a warszawa 5 ... oczywiscie nie wiadomo jak liczyc bo metod jest wiele: dlugoscia torow , dlugoscia szyn , liczba linii , liczba skladow , liczba wagonow , ilosc przewiezionych pasazerow ... , liczba przystankow , itp
 
 
zwiedzili 52% świata (104 państwa)
Zasoby: 1550 wpisów1550 3849 komentarzy3849 17474 zdjęcia17474 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
07.12.2023 - 20.06.2024
 
 
31.07.2023 - 29.08.2023