Rotorua – Auckland
Autobus pełny – znów ci Niemcy. W Auckland słońce – wreszcie!! Hostel Choice Plaza zarezerwowany przez Artura na Wellesley 10 obok Queens 10 minut od SkyCity twin 60 NZD OK. Spotkaliśmy się w bibliotece naprzeciw na darmowym necie. Nie widzieliśmy się od Kaikoury , czyli prawie miesiąc , potem o 16 pod dworcem promowym spotkaliśmy się z Karoliną , którą widzieliśmy już w Taupo i Dunedin. Artur i Karolina zdążyli się już spotkać w Auckland wcześniej , my dopiero co dojechaliśmy więc czas szybko zleciał na miłej rozmowie w przyjemnej knajpce obok portu. W Marinie obejrzałem most Harbour oraz kilkanaście luksusowych i superszybkich łódek , nawet jedną chciałem kupić ale cena 2,5 mln PLN trochę mnie odstraszyła , ale potarguje się jutro , może coś właściciel spuści….. Karolina wróciła do roboty , a my na obiadzik i do sklepu na zakupy. Dziś szykuje się wielkanocna kolacja , więc idę piec mazurki i malować kraszanki.
Najlepsze wielkanocne życzenia przyjmijcie Kochani od Poli Pawła i Ani. Dużo szczęścia , radości , sukcesów i miłości oraz mokrego dyngusa i słonecznej wiosny. W załączeniu zdjątko świąteczne – Pola Baranek w koszyku – wózku. Ania żółty kurczaczek okraszony niebieskim polarem , a o jajkach i kiełbasce przez skromność nie wspomnę….
Prawdziwa śniadanio-kolacja rozpoczęła się o 22.00 i trwała do 2 w nocy. Pola akurat poszła spać , a my we czwórkę malowaliśmy pisanki , zrobiliśmy wielkanocny koszyczek , gadaliśmy i śmialiśmy się przez parę ładnych godzin. To na pewno był najsympatyczniejszy wieczór na tym wyjeździe – pożegnanie z Nową Zelandią wypadło super. Dzięki Karolina , dzięki Artur i do zobaczenia.
Jutro zmiana kraju na Australię i podsumowanie Nowej Zelandii.