Wellington – Napier
Rano upchnęliśmy plecaki w lockerze za 2 NZD/6h , Net w McDonaldzie + zakupy w NewWorldzie i mieliśmy iść na spacer , by wytracić czas do 14 , ale strasznie wiało , więc się podzieliliśmy: Ania i Pola bawiły się w sali telewizyjnej w hostelu , a ja poszedłem obejrzeć Westpac Stadium. Jest to obiekt na 34.500 widzów główny sport rugby , powstał 11 lat temu i będą tu rozgrywane mecze w trakcie VII World Rugby Cup 2011 , których NZ jest gospodarzem i faworytem. Mistrzostwa będą trwały wczesną wiosną czyli wrzesień – październik: 20 drużyn narodowych z całego świata z Europy: Anglia , Francja , Walia , Szkocja , Irlandia , Włochy , Gruzja Rosja i …. Rumunia ze świata: RPA , Namibia , Australia , Fidżi , Tonga , Samoa , USA , Kanada, Argentyna i Japonia. Najwięcej razy mistrzem była Australia – 3 razy. Nowa Zelandia raz na pierwszych mistrzostwach w 1987 roku. Ostatnie mistrzostwa we Francji 4 lata temu mistrz RPA finał RPA – Anglia 15:6. NZ odpadła pechowo w ćwierćfinale z Francją 18:20 , mimo , że w grupie wygrała wszystkie mecze deklasując kolejnych rywali z Europy: Włochy 76:14 ; Portugalię 108:13 ; Szkocję 40:0 i Rumunię 85:8 !!!! Stadion jest tuż obok dworca kolejowego i obok portu morskiego. Ładny , udało mi się go obejrzeć od wewnątrz , bo miła maoryska ochroniarka mi na to pozwoliła. Nie tylko pozwoliła , nawet robiła ze przewodnika i wszystko omawiała a widać było , że rugby to jej życie!!! All Blacks mając takich kibiców mistrzem będzie na pewno!!!
Potem bus do Napier – pełny ludzi jechał 5,5h z przerwą w Palmerston North – mieście 80-tysięcznym , w którym nic oprócz uniwersytetu i muzeum rugby ciekawego nie ma. Napier to co innego , ale o tym jutro , bo dziś już idziemy spać w YHA 400 metrów od dworca za 50 NZD/2 os dzięki uprzejmemu szefowi Bobowi , który ulokował nas samych w zgrabnej czwórce oraz pozwolił zabrać Poli wszystkie zabawki do naszego pokoju. Jutro jedziemy do Rotorua.