Wellington
Wstaliśmy o 9:30 czyli spaliśmy 12h , pizza , odbiór ciuchów z pralni i do McDonalda na net , tu zarezerwowałem nocleg w Sydney: 4 noce w Trevellers Rest na Kings Cross po 40 EUR/noc , czyli na Australię jesteśmy chyba już w pełni przygotowani: mamy wizę e-visitor , bilet lotniczy na wjazd i wyjazd oraz pierwszy nocleg , chyba im starczy? Muszę jeszcze tylko gdzieś wydrukować bilet wylotowy i rezerwację , pewnie po 0,5NZD/str. Dziś mielismy w planach Karori Sanctuary i Te Papa. Skończyło się na tym pierwszym , muzeum zostawimy sobie na jutro. Do Karori chcieliśmy jechać busem miejskim , poszliśmy na pętlę szukając przystanku nr F , był 500 m dalej , bo to przystanek dla busów przelotowych - na busa nr 3 czekaliśmy z 15 minut , przyjechał nie autobus tylko trolejbus powożony przez grubą Maoryskę , kupiliśmy bilet do Karori Park , myśląc , że to jest to. Okazało się , że to nie to i bus nas wywiózł gdzieś w jakieś knieje za 4,50 NZD/os 3 zona. Na szczęście Maoryska była miła i pozwoliła wrócić busem do celu. Wjazd 18,50 NZD/os na kartę YHA 20% zniżki. Karori Wildlife Sanctuary to jakiś dziwoląg: w 1995 roku przywrócono kawałkowi buszu na przedmieściach pierwotny charakter , czyli ogrodzono teren 225 ha płotem , wytępiono szkodniki i wpuszczono gatunki zagrożone wymarciem. Chodzi się po fajnej trasie i ich szuka. Nam udało się znaleźć: saddleback , takahe , kereru , hihi , patake , green gecko , kaka , tui. Nie udało się znaleźć: kakariki , kiwi i tuatara. Pozostałych 5 jakie tu są , czyli: bellbird , grey warbler , whitehead , fantail i north island robin to nie wiem , czy widzieliśmy czy nie bo ciężko zidentyfikować te ptaszki. Tego tuatara nie żałujemy , bo go widzieliśmy w Invercargill , natomiast kiwi widzieliśmy tylko na zdjęciach a Kakariki to taka zielona papuga – może jeszcze gdzieś się trafi. Wiało tam niemiłosiernie , do tego jeszcze do miasta w buta , więc napotkany fish&chips był zbawieniem , potem w dół przez śródmieście w poszukiwaniu taniej susharki , ale nie było , więc spać do hotelu , bo Pola po drodze się wywaliła i odnowiła kuka na świeżowyleczonym kolanie…. Jutro jedziemy do Napier. Na koniec ciekawostka: przed dworcem w Wellington stoi pomnik Mahatmy Gandhiego , po co i dlaczego tu? Kto zna odpowiedź proszę o komentarz lub pryw…