Geoblog.pl    genek    Podróże    Wakacje 2011 - część 1: Nowa Zelandia , Australia , Indonezja , kraje Azji SE ... itd    wulkany ech wulkany
Zwiń mapę
2011
22
mar

wulkany ech wulkany

 
Nowa Zelandia
Nowa Zelandia, Whakapapa River
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 20515 km
 
Taupo
Noc minęła spokojnie jednak duża trójka Salewa to nie mała dwójka Hannah i zmieściliśmy się wygodnie. Pola spała w poprzek z głową na plecakach za to zawinięta w puchową kołdrę. O 6.30 sprawdziłem temperaturę wewnątrz namiotu było 16,5 stopnia czyli więcej niż u nas w domowej sypialni…. Zdecydowaliśmy , że bierzemy wózek nie nosidło i to była dobra decyzja. Szlak był w miarę prosty z akcentem na w miarę. Korzystając z uroków YHA / hamaki , huśtawki / zebraliśmy się dopiero o 13 i poszliśmy na walking wzdłuż rzeki Waikato wypływającej z gór Tongariro , przepływającej przez jezioro Taupo i wpadającej do Morza Tasmana na wysokości Auckland po 425 km biegu. Tym sposobem jest to najdłuższa rzeka Nowej Zelandii. Rzeka jest niezwykła. Brzegi wysokie na 30 metrów , malownicze krajobrazy , kolor błękitu i te bystrza… Ech Ci którzy zaliczyli piekiełko na Welu mogą sobie wyobrazić piekło na HukaFalls. Temu nawet załoga Guma+Bajka nie dałaby rady. Tu tylko tacy zawodnicy jak Gienieczko mogą próbować swoich sił / przy okazji polecam jego książkę o spływie McKenzie /. Bystrze ma ze 200 metrów długości i kończy się około jedenastometrowym progiem. Korek pewnie by powiedział spoko płyńcie – przepłyniecie. Jet Boaty podpływały od dołu i pokazywały to piekło od strony rzeki. My mamy foty od strony lewego brzegu. Szliśmy nim przez 2 „walki” jeden od ciepłych źródełek termalnych tuż przy Taupo do HukaFalls – 45 min , drugi od Huka Falls do Wairakei - 120 min. Na odcinku od Huka Falls do Wairakei funkcjonuje elektrownia wodna jedna z ośmiu na tej rzece. W ogóle Waikato zapewnia 12% zapotrzebowania na energię w NZ. To jest dopiero potęga źródeł odnawialnych. Z uwagi na to że późno wyszliśmy i do tego kąpaliśmy się w tych ciepłych źródłach do końca szlaku dotarliśmy o 18. Te ciepłe źródełka wymagają jeszcze kilku słów uznania i małej dygresji. Mają około 40 stopni pięknie pachną a ich wody wpadają do rzeki strumykiem przykrytym mostkiem. Znajdujesz miejsce na kamyku najlepiej obok Izreality co zajął najlepsze i cieszysz się takim oto urokiem: Prawą część ciała omywa ciepłe źródło , lewą zimna rzeka. Wracając do nas: GPS pokazał 9,3 km do Taupo. Pogoda była piękna słońce prażyło straszliwą mocą a my z buta po asfaltówce z powrotem. Droga pusta jak w Laponii. Szliśmy , szliśmy i po 15 minutach cud: stop-widmo. Machaliśmy na niego , ale był pełny. Okazało się , że kierowca i jego pani odwieźli kolegów na golfa i mieli jechać dalej do miasta , ale nas zauważyli i specjalnie zawrócili by nas zabrać. Dzięki Michael i dzięki Judy. Pije wasze zdrowie piwkiem Coopers z Australii w niesamowitym , ale tu bardzo popularnym rozmiarze 0,75 litra w szkle – najlepsze jakie do tej pory na tym wyjeździe piłem. Wycieczka udana dzięki wam i cud pogodzie w 100%. Pola dziś płakała max 5 minut , tylko jedna mała aferka o zdjęte buty. A poza tym uśmiech , radość i dziecięce przyśpiewki. Ludzie już nas tu poznają i machają do Poli a ta odpowiada baj baj. Jutro jedziemy do Turangi ok. 50 km na S. , a stamtąd będziemy kombinowali jak dostać się do Whakapapa wioski leżącej w centrum Parku Narodowego Tongariro. Tongariro szczególnie wulkan o nazwie Ngauruhoe widzieli wszyscy co oglądali Władcę Pierścieni. To MORDOR!!!!!

Taupo – Whakapapa
Zbieraliśmy się powoli bo autobus do Turangi był dopiero o 12:50. Zabukować bilet udało się na recepcji. W toalecie Pola znalazła czyjąś komórkę oddała mamie , mama tacie , a tata recepcji. W Turandze okazało się że o 16:00 , czyli za 1,5 h jest shuttle bus do Whakapapa za jedyne 38 NZD/os. Zdecydowaliśmy się na niego. Inna opcja to nocleg w Turanga i kupno wycieczki Tongariro Crossing za 40 NZD. Wyjazd wczesnym rankiem około 6:00 do Mangatepopo 1150 m npm , potem ok. 7h z buta do Ketetahi 750 m npm i stamtąd koło 17:00 bus odbiera do Turangi. Po drodze można zobaczyć Emerald i Blue Lake oraz wejść na Tongariro 1967 m npm / ok. 90 min w obie strony / i na Ngaururoe 2287 m npm / ok. 120 min w obie strony / . Jak ktoś nie zdobywa wulkanów to najwyżej wejdzie na Red Crater 1886 m npm. UWAGA: wulkany są aktywne najbardziej Raupehu. Shuttle bus to marszrutka zakurzona i podskakująca na wybojach. Ok. 17:30 byliśmy na miejscu. Wioska miniaturowa z pięknym hotelem Chateau na wjeździe , najwyżej położonym hotelem w NZ Skotel ok. 1200 m npm i naszym campingiem , w którym jest jedyny sklep we wsi oraz kipitok w kuchni – genialny wynalazek , który widzimy w tym kraju kolejny raz. W jednego z kranów leci sobie wrzątek , przyciskasz guzik , podkładasz kubek i już masz piwo tzn herbatę… Nocleg 19NZD/os. Wstępne rozpoznanie terenu pozwoliło na podjęcie decyzji. Jutro zdobywamy Raupehu trzeci z wulkanów wchodzących w skład parku najwyższy 2797 m npm i najobszerniejszy. Inna z możliwości to mała pętla 2 dni drogi i duża pętla 5 dni drogi. Noclegi w schroniskach takich w których nie wiele jest za to trzeba je wcześniej rezerwować i bulić po 31 NZD/os lub po 62NZD/os bez rezerwacji. Kto sprawdza te rezerwacje nie wiem. Może jednak jest tam obsługa albo jakieś rangersy chodzą… Tu mała dygresja w wigilię 1953 roku Raupehu wybuchł tak nieszczęśliwie , że lawa spadła na most kolejowy tuż przed nadjeżdżającym pociągiem , zginęło 153 osoby. Pola dziś ganiała jak szalona najpierw w Turandze po trawie i górkach , potem w Whakapapa po stołach w kuchni. Chyba umie już skakać. Jest tu batuta.

Whakapapa
Noc minęła spokojnie. Rano spotkaliśmy dwójkę warszawiaków z Bemowa co jeżdżą kamperem od Christchurch do Auckland w 17 dni dziś był chyba ich dzień jedenasty. Tempo mają niezłe wczoraj byli na Mont Egmont takim stożku wulkanicznym wyrastającym z ziemi na prawie 2500 m npm tuż przy Morzu Tasmana. Dziś 21 marca czyli pierwszy dzień jesieni hihi. Pogoda jakaś taka nieciekawa , wieje , od czasu do czasu pada , sine chmurwy na niebie. Ale cóż trzeba iść. Wyszliśmy zamiast o 9 to o 11 nic to odrobimy w drodze. Do wyciągu na Raupehu jest 5,5 km asfaltówki , po około 20 minutach marszu , trafił się stop miłe starsze małżeństwo z Brisbane uporządkowało swojego campera i już byliśmy w Whakapapa SkiArena. Jest tu kilkanaście wyciągów po naszej stronie i około 10 po drugiej stronie. Tu można wjechać max na 2200 m npm tam na ponad 2300. Wyciągi Dopelmayera trolerskie dwu i czterosiadaczki , a reszta to orczyki. Wjazd bez nart dwoma siadaczkami z 1650 m npm na 2040 m npm kosztuje 25 NZD/os. Niestety trypel wyciąg nie żre zbyt silny wiatr , a na dole we wsi mówili że dymi… Ania z Polą zostały z gratami w cafe , a ja poszedłem na górę wzdłuż wyciągów. Po około 70 minutach byłem na tym 2040 m npm idąc jakimiś wulkanicznymi polami usłanymi wielkimi głazami , tu musi być chyba ze 2 metry śniegu by dało się po tych głazach jeździć , a tras jest kilkadziesiąt w większości niebieskie i czarne a nawet podwójnie czarne dla ekstremistów. Straszliwy lejwoda , koziczny wiatr i wielkie chmurwy , widoczność max 100 metrów to przyczyny dla których wyłączyli wyciągi oraz powody przez które nie zdobyłem Raupehu. Normalnie wjeżdża się tu wyciągiem idzie w górę do najwyższego orczyka czyli na 2200 i wraca. Ja chciałem wrócić jak się stożek skończy lub przynajmniej zaczną lodowce niestety potęga zaklęta w sercu wulkanu wygrała. O 15.30 byłem na dole , Ania i Pola właśnie kończyły zabawy z ciastoliną i pisiu–pisiu po specjalnej zmawyzalnej tabliczce z plexi knajpę już zamykali więc przeszliśmy do takiej fajnej ogólnodostępnej ogrzewanej wiaty z WC i wodą w której można spokojnie spać na podłodze , zrobiliśmy sobie obiadek uruchamiając naszą kuchenkę , w której przestała właśnie działać zapalarka…. Na szczęście przechodzący obok człowiek poczęstował zapalniczką i mogliśmy skosztować dobrą nowozelandzką puszkę z prawie gotowym spaghetti. Podgrzewasz około 2 minuty i już możesz jeść. Wracaliśmy powoli , bo Pola szła po kamiennych osłonach jezdni przed lawinami. W międzyczasie minął nas jedyny samochód… W Skotel zjedliśmy pyszny obiad z jedną wadą. NZ to nie jest SP , I czy F , więc do obiadu nie dają winka tylko wodę , a cudotwórca z Kany Galilejskiej już po ziemi nie chodzi….. Kolejny nocleg w namiocie. Jutro Tongariro zamknięte dla wycieczek , więc pewnie zamiast zrobić crossing zrobimy tylko wodospad i będziemy próbowali dostać się do National Park 16 km stąd bo tam przystanek ma nasz Intercity.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (6)
DODAJ KOMENTARZ
leeon
leeon - 2011-03-22 13:58
Pięknie się czyta, pozdrawiam z wiosennej już Polski, Leo del Marocco :)
 
PanTon
PanTon - 2011-03-22 14:00
Niezły ten Mordor :)
 
Kamila Bi. 'siostra'
Kamila Bi. 'siostra' - 2011-03-24 17:36
Hej Gienki!
Brawo za wyczyn, zabkowanie/wozki/nosidla/namioty/jetlag!!! Bedziecie wracac do Auckland? Moze zahaczycie o najwyzsze drzewa swiata? Matua Ngahere-Waipoua Forest of Northland Region, http://en.wikipedia.org/wiki/Te_Matua_Ngahere, powinno byc w rejonach 35°40'8.64"S 173°33'52.31"E (dane orientacyjne tylko!)
Dopiero teraz zaczelam czytac! fajna sprawa...
pozdrowienia z nadzieja na relacje na zywo i foty, rzecz jasna...
 
Kamila.Bi 'siostra'
Kamila.Bi 'siostra' - 2011-03-24 17:40
aha a jak byscie byli w okolicy tego drzewa..poprosilabym o wspolrzedne geograficzne (precyzyjne) przydaloby mi sie (!!!!!)
 
Warszawiacy z Bemowa
Warszawiacy z Bemowa - 2011-03-31 22:09
barwo kochani, jestem z Was bardzo dumna;-)
 
a.p.
a.p. - 2011-11-12 16:00
2 dni temu rafiłem na waszego blogia i,,, sie rozczytuję całe dnie, pozdrawiam
 
 
zwiedzili 52% świata (104 państwa)
Zasoby: 1504 wpisy1504 3788 komentarzy3788 16883 zdjęcia16883 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
07.12.2023 - 27.01.2024
 
 
31.07.2023 - 29.08.2023
 
 
10.02.2023 - 25.02.2023