29.06.2024 Kobyla Góra – 284, czyli najwyższy szczyt Wielkopolski. W tym roku wakacje zaczną się trochę później , bo jest sporo tematów do ogarnięcia, ale zanim się zaczną , to jeszcze wyskok w celu uzupełnienia kolekcji. Znów samotnie i znów na rowerze. Tym razem przeciwpołożnie. Wsiadam w pociąg i jadę do Ostrzeszowa. Stąd na najwyższy szczyt Wielkopolski jest tylko koło 10 km. Jedzie się spokojnie najpierw asfaltówką , a potem kawałek polną drogą. Na wyraźnie zaznaczonym szczycie stoi wielki krzyż zwany Krzyżem Wielkopolski , postawiony w 1999r z okazji 2000 lat chrześcijaństwa. Jest tu w ogóle bardzo dużo obiektów związanych z kultem religijno-papieskim: dzwony, figurki, ołtarze polowe, grudki ziemi ze świętych miejsc. Odmawiam Apel Smoleński i jadę w stronę Wrocławia. Po drodze zatrzymuje się w Sycowie – mieście znanym z Beaty Kempy, tej Kempy. Jest tu jej biuro poselskie. Jest też fajny park ze zbiornikiem wodnym. Idealne miejsce na krótki popas. Nocleg znajduje w Oleśnicy. Tu dla odmiany jest zamek, rynek i fajna starówka.