10.08.2024 Burgos - Pampeluna
Atepuerca, to stanowisko archeologiczne, w którym odnaleziono pozostałości po bytności praczłowieka. Jakieś czaszki, kości, itp. gadżety. Stoi jakiś pawilon gdzie można zapoznać się na wesoło z prehistorią. Na wykopaliska też podobno można w grupie z przewodnikiem iść, ale nam się nie chce.
Miasto jest znane też, jako będące na trasie Camino, czyli Jakubowym szlaku prowadzącym do Santiago de Compostela. Sporo pielgrzymów z kosturami i muszlami widzimy. Ze 20 obiektów z tego szlaku jest na Unesco. Część z nich widziałem 14 lat temu.
Jedziemy dalej do Monastyrów Yumo i Susów / górnego i dolnego / odległych od siebie o ok. 2 km. Wpis na unesco zawdzięczają temu, że tu kształtował się język hiszpański i tu zostały napisane pierwsze teksty w tym języku. Fajna okolica. Fajne widoki. To region Rioja, w którym jeszcze nie byłem. Odmawiamy apel smoleński, bo dziś miesięcznica i walim dalej do Pampeluny. Mamy tam nocleg za 80 euro.
W Pampelunie zwiedzamy Starówkę znaną z gonitw między ludźmi, a bykami po ulicach. Odbywa się to w połowie lipca i ściąga biegaczy z całego świata. Na ulicach są znaki, które pokazują jak biec. Poza tym jest plac, fajny ratusz jakiś kościół, cytadela. Pełno na balkonach flag Baskonii i Palestyny. No i 40 stopni. Wracamy do hotelu. Śpi się słabo, bo nie ma klimy a wiatrak hałasuje.
Jutro kraj Basków.