PODSUMOWANIE 2023
To nasz ostatni wyjazd w 2023 roku, więc małe podsumowanie. Rok oceniam podróżniczo jako stwarzający szanse na odbicie się w górę. Sporo przyczyn spowodowało, że było tak jak było. Dwie główne to Poli zmiana szkoły z podstawówki na liceum i mój nadmiar pracy. Ania też miała sporo swoich kłopotów. Mając to wszystko na względzie nie mieliśmy szansy na dużo wyjazdów i tę szansę wykorzystaliśmy.
Świat zapomniał o pandemii. Paszporty covidowe nie weszły do obiegu. No, ale kolejna pandemia jest już planowana. Wojna Rosji z Ukraina stoi w okopach i postępu brak. Rośnie tylko liczba ofiar. Wybuchła nowa wojna, która pokrzyżowała nam częściowo plany, bo odwołane zostały loty do Ammanu i musieliśmy lecieć inaczej.
Byliśmy we trójkę na 5 wyjazdach zagranicznych trwających w sumie 48 dni oraz dodatkowo byłem z Polą na 1 wyjeździe krajowym trwającym 5 dni, z Anią i Polą na jednym wyjeździe krajowym trwającym 3 dni oraz z kolegami na 3 wyjazdach: dwóch w polskie góry i jednym na Mazury trwających łącznie 13 dni. W sumie to tworzy 69 dni na wyjeździe, czyli ledwo ponad 2 miesiące. Dla porównania w poprzednich latach było 116, 89 i 107 dni, więc dołek jest widoczny. Nie wszystkie wyjazdy są póki co opisane na geoblogu, ale może jeszcze będą. Na jednym z wyjazdów byliśmy z sąsiadami, a na drugim częściowo ze znajomymi.
W trakcie tych wyjazdów odwiedziliśmy kilkanaście państw, w tym 3 nowe: Arabia Saudyjska, Katar i Bahrajn. Tym sposobem ja i Ania byliśmy już w 104 krajach i quasikrajach, a Pola w 99. Te w których my byliśmy, a Pola nie, to: Mongolia, Tunezja, Maroko, Sahara Zachodnia i Mauretania. Pola była przez kilkanaście godzin w 100 krajach, ale od 1 stycznia 2024 Gorski Karabach przestał istnieć i liczba spadla do 99.
W 2024 roku planujemy wreszcie osiągnąć to co było planowane już 5 lat temu, czyli 100 państw na 10 lat Poli. Już na stałe.
Udało mi się wejść z Anią i Polą na 1 nowy szczyt z Korony Gór Świata / Arabia Saudyjska /. Trochę pochodziliśmy po górach we Włoszech / Dolomity i Apeniny /. Nie udało się wejść na najwyższy szczyt Kataru, bo kontrol żołnierza przy płocie. Tym sposobem byłem już na 52 najwyższych szczytach państw, Ania na 42, a Pola na 37. Tę pasję będziemy kontynuować.
Odwiedziliśmy kilkadziesiąt obiektów wpisanych na listę Unesco plus kilka z tych w których byłem wcześniej zostało dopisanych do listy i w tej chwili widziałem ok. 450 obiektów z tej listy. Pasję tę będziemy kontynuować.
By zrealizować nasze plany korzystaliśmy głównie z elfa tour de adriatico i dwa razy narty na Słowacji oraz rent a car: Arabia , Katar i Bahrajn plus w sumie siedmiu przelotów samolotowych. Pola na koniec roku 2023 miała 94 loty. Trochę też korzystaliśmy z komunikacji publicznej, stopów lub Uberów. Z Włoch do Albanii przepłynęliśmy promem.
Na nartach udało nam się być 2 razy, ale bez połączenia z biegówkami. Nie odbyliśmy razem ani jednej wycieczki rowerowej, czy po polskich górach. Jak byłem w górach to z kolegami. Z Anią i Polą oraz Karolem udało nam się 1 dzień spędzić na kajakach płynąc Krutynią.
Planów wyjazdowych na 2024r. mamy sporo: najbliższy już w drugiej połowie stycznia – rozumiany jako drugi etap Bliskiego Wschodu. Jest też pomysł na wakacje dwumiesięczne. Gdzie póki, co nie wiemy. Myliśmy o Ameryce Południowej lub Dalekim Wschodzie, co wyjdzie czas pokaże.
Mimo iż w rok 2023 wchodziłem optymistycznie, to jak widać nie było tak dobrze jak mogło być, ale nie było też fatalnie. Rok 2024 zapowiada się znacznie lepiej. Kamień do paki!!! Kaczor do paki!!!
Wszystkim geoblogowiczom życzę dużo zdrowia i samych udanych wyjazdów w 2024!!