26.07.2021 Chamonix – Lanslevillard
Spało się Ok , zimno nie było i specjalnie nie padało. Rano też OK. Zostawiamy elfa na parkingu i walim na kolejkę na Midi 3874. Pusto, wjazd na bieżąco trochę drogo tak 67 euro adult , 57 euro Pola, warto jednak. Po drodze przesiadka tak na 2500. Najwyżej położona w Europie stacja kolejki z super widokami na Mą Blą no może trochę za chmurakami. Jest tak lekko poniżej 0, oczywiście są też i maseczkowcy. Wiadome wirusy na 4 tysiach szaleją. Dla Poli to czwarta wysokość , po Tajumulco w Gwatemali i Davandzie i Tochelu w Iranie. W dół i dalej w drogę, akurat zaczyna padać. Postój w Albertville – tu nie ma nic i w Val d Isere – tu fajne widoki na resort narciarski. Pada , wiec jemy kurczaki z rożna , po 2,50 euro za udo. Wjazd na przełęcz Val D Isere jest prosty tu jest 2770 – podobna najwyższa przelotowa droga w Europie. Jest kościół knajpa i fajne widoki. Potem w dół do campingu w Lanslevillard – 25 euro. Jest knajpa na polu a w niej koncert i dobre piwko. Imprezujemy , w końcu dziś Ani imieniny. Samych udanych dni wszystkim Aniom!!!