Geoblog.pl 
genek Podróże Wakacje 2019 - Białoruś, Gruzja, Turcja, Liban, Cypr, Irak, Iran, Turkmenistan, Uzbekistan, Kazachstan, Ukraina 160 km/h pociągiem przez pustynię
genek Podróże Wakacje 2019 - Białoruś, Gruzja, Turcja, Liban, Cypr, Irak, Iran, Turkmenistan, Uzbekistan, Kazachstan, Ukraina 160 km/h pociągiem przez pustynię 
2019
10
sie
160 km/h pociągiem przez pustynię
Uzbekistan, Samarkand
Przejechano 10017 km
10.08.2019 Buchara – Samarkanda
Dziś 10 , więc odmawiam Apel Smoleński i od razu czuje w sobie siłę Brygady Świętokrzyskiej – to są prawdziwi bohaterowie II Wojny – zabili pewnie więcej Słowian niż uchodźców , do dziś Merkel płaci im emeryturę. Zagadujemy w sprawie pociąga do Samarkandy. Wiem , że jest speedtrain typu Talgo kupiony od Hiszpanów o 15:50 za 77 tysi co te 250 km jedzie w 1,5 h oraz jakiś taki ruski co startuje o 16:20 i kosztuje 40 tysi i jedzie ponad 3h. Niestety biletu przez net kupić się nie da , bo się blokuje na loginie , host mówi że biletów nie ma , ale on mi załatwi ale po 150 tysi. Haha. Oszukać to ja się daje max 1 raz w kraju, potem poziom cen już znam poza tym wiem że bilety jeszcze są. Idziem z buta 1 km do postoju busików typu Isuzu bilet po 1 tysiu i za jakieś 16 km dojeżdżamy do dworca. Bilety oczywiście są kupowane na paszport po 77 tysi. No i co głupi florku? 78 a 150 robi różnice? Graty za 10 tysi zostawiamy na przechowalni , tu przycinka 2,5 tysia , bo za plecak jest 2,5 tysia , a ja dałem 10 i reszty nie dostałem , ale na 2,5 tysia przycinki to se pozwolić mogę w końcu zapłacić 4 zł , czy 5 zł za przechowanie 3 plecaków na 2 godziny to żadna różnica. Idziem do parku grać w karty , ale jest +39 , więc gra idzie słabo. O wiele lepiej pije się piwko po 5 tysi w knajpie tak do połowy w piwnicy z rybką na zagrychę i klimą wokół. Oj rybka to od dawna mi chodziła po głowie. Ale żeby w kraju podwójnie śródlądowym śledzie do browarka dawali. To już przesada.
Dworzec wypas , kontrole , prześwietlarki , wymiana walut euro chodzi po 9650 a to luz – wymieniamy. Pociąg OK. W Warsie piwko po 15 tysi. Korzystamy. Faktycznie te talgo w 1,5h te 250 km robi. Po drodze zatrzymuje się raz w Nawoi. Z dworca w tramwaj po 1200 za łeb – bilety sprzedaje kobrador. Tramwaj czeski. Są tu podobno 2 linie. Jeszcze obiadek w przypadkowej knajpie – znowu jest barszcz. Tą zupę uwielbiam. Hotel to guesthouse po 330 tysi za noc. Spoko. Spać tu będziemy 3 noce. Jutro zwiedzamy Samarkandę.
Dziś 10 , więc odmawiam Apel Smoleński i od razu czuje w sobie siłę Brygady Świętokrzyskiej – to są prawdziwi bohaterowie II Wojny – zabili pewnie więcej Słowian niż uchodźców , do dziś Merkel płaci im emeryturę. Zagadujemy w sprawie pociąga do Samarkandy. Wiem , że jest speedtrain typu Talgo kupiony od Hiszpanów o 15:50 za 77 tysi co te 250 km jedzie w 1,5 h oraz jakiś taki ruski co startuje o 16:20 i kosztuje 40 tysi i jedzie ponad 3h. Niestety biletu przez net kupić się nie da , bo się blokuje na loginie , host mówi że biletów nie ma , ale on mi załatwi ale po 150 tysi. Haha. Oszukać to ja się daje max 1 raz w kraju, potem poziom cen już znam poza tym wiem że bilety jeszcze są. Idziem z buta 1 km do postoju busików typu Isuzu bilet po 1 tysiu i za jakieś 16 km dojeżdżamy do dworca. Bilety oczywiście są kupowane na paszport po 77 tysi. No i co głupi florku? 78 a 150 robi różnice? Graty za 10 tysi zostawiamy na przechowalni , tu przycinka 2,5 tysia , bo za plecak jest 2,5 tysia , a ja dałem 10 i reszty nie dostałem , ale na 2,5 tysia przycinki to se pozwolić mogę w końcu zapłacić 4 zł , czy 5 zł za przechowanie 3 plecaków na 2 godziny to żadna różnica. Idziem do parku grać w karty , ale jest +39 , więc gra idzie słabo. O wiele lepiej pije się piwko po 5 tysi w knajpie tak do połowy w piwnicy z rybką na zagrychę i klimą wokół. Oj rybka to od dawna mi chodziła po głowie. Ale żeby w kraju podwójnie śródlądowym śledzie do browarka dawali. To już przesada.
Dworzec wypas , kontrole , prześwietlarki , wymiana walut euro chodzi po 9650 a to luz – wymieniamy. Pociąg OK. W Warsie piwko po 15 tysi. Korzystamy. Faktycznie te talgo w 1,5h te 250 km robi. Po drodze zatrzymuje się raz w Nawoi. Z dworca w tramwaj po 1200 za łeb – bilety sprzedaje kobrador. Tramwaj czeski. Są tu podobno 2 linie. Jeszcze obiadek w przypadkowej knajpie – znowu jest barszcz. Tą zupę uwielbiam. Hotel to guesthouse po 330 tysi za noc. Spoko. Spać tu będziemy 3 noce. Jutro zwiedzamy Samarkandę.
Zdjęcia (6)
Zasoby: 
34.227 
22.040 
1.100.379 
3.423 
