Geoblog.pl    genek    Podróże    Wakacje 2019 - Białoruś, Gruzja, Turcja, Liban, Cypr, Irak, Iran, Turkmenistan, Uzbekistan, Kazachstan, Ukraina    Najwyższy szczyt Libanu jest nasz!! Hurra!!!
Zwiń mapę
2019
06
lip

Najwyższy szczyt Libanu jest nasz!! Hurra!!!

 
Liban
Liban, Besherri
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4566 km
 
06.07.2019 Al Qurnat as Sauda
Udało nam się wejść na najwyższy szczyt Libanu. To mój 42 kraj w którym jestem na najwyższym szczycie. A było to tak: pobudka o 7.00 , o 7.30 śniadanie , o 8:30 podjechał t.zw. kuzyn szefa i zawiózł nas za 25.000 LL do dolnej stacji wyciągu jakieś 10 km stąd. Wysokość 2095. Jest kilka wyciągów , działa jeden , ale wojskowy i mimo wielu próśb nie pozwolono nam nim jechać. Trza iść z buta. Start o 9:30. Najpierw idzie się wzdłuż dolnego i górnego wyciągu na jakieś 2800 , czyli różnica wzniesień 700 m na 2000 m , czyli stromo. Czarna trasa w górnej części. 2,5h i jesteśmy. Potem jest płaski odcinek jakieś 4km , gdzie utrzymuje się wysokość 2800 – 2850. Są tu obozowiska pasterzy owiec i kóz oraz drogi szutrowe , po których ganiają wycieczki na quadach lub terenówkach. Sporo wojska , ale nam pozwalają iść dalej , mimo że jesteśmy jedyni bez obstawy. Na szczyt podchodzi się jakieś 250m na odcinku ok. 1000m. Góry są proste , gołe , gdzie nie gdzie są jeszcze pola śnieżne. Na szczycie znajduje się obelisk z tablicą. Szliśmy w górę 5,5h. Po drodze Pola miała 1 kryzys , ale szybko go ogarnęła. Z powrotem szliśmy nieco inną drogą i zajęło nam to 4,5h. Przed 20 byliśmy na dole. Szukaliśmy transportu w dół , ale nic się nie udało znaleźć , a właściciel hotelu nie odbierał. Jedna pani poleciła nam byśmy poszli ze 300 m dalej na krzyżówkę i tam zagadali z żołnierzami , co tam kontrolują drogę. Tak też zrobiliśmy. W międzyczasie sms wysłał nasz host. Zadzwoniliśmy do niego z telefonu żołnierza i po ok. 25 minutach przyjechał po nas ten sam kuzyn co rano. Oczekiwanie umilała nam rozmowa z żołnierzami: oni mówili po arabsku i trochę po francusku , my po polsku i trochę po angielsku i jakoś szło. Pogoda była cały czas dobra, na szczycie ok. +15. Trochę wiało , ale dało się wytrzymać tylko w koszulce i lekkiej kurteczce. Wypiliśmy za to 6l wody na 3 osoby , co jest naszym rekordem. W hotelu Pola padła , a my z Anią świętujemy kolejny nasz górski sukces. Jutro powrót do Bejrutu i samolot do Cypru.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (22)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (7)
DODAJ KOMENTARZ
Stock
Stock - 2019-07-06 23:16
Wielkie brawa!
 
zielonagora
zielonagora - 2019-07-07 01:24
Szacunek! Gratulacje i duze brawa szczególnie dla Poli! Pozdrawiamy
 
zula
zula - 2019-07-07 03:05
Brawo dla wszystkich i każdego osobno !
:) pozdrawiam
 
migot
migot - 2019-07-07 12:08
Całkiem ładnie tam. Wielkie gratulacje!
 
Marianka
Marianka - 2019-07-07 17:07
Ale total! Rewelacja!
Największe brawa dla Poli, która pokonała kryzys! Jesteś wielka!
 
ciesielka
ciesielka - 2019-07-08 07:30
Gratulacje!
 
przedsiebie
przedsiebie - 2019-07-15 10:22
brawo, brawo! gratulacje!
 
 
zwiedzili 52% świata (104 państwa)
Zasoby: 1550 wpisów1550 3850 komentarzy3850 17474 zdjęcia17474 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
07.12.2023 - 20.06.2024
 
 
31.07.2023 - 29.08.2023