Ferie zaczynają się jutro , wiec pomału zaczynamy się pakować , bo startujemy w sobotę raniutko.
Plan jest taki:
Odwozimy elfem Polę do autokaru , którym pojedzie na tydzień na zimowisko narciarskie do Białki. My w tym czasie jedziemy do Krakowa , by w niedzielę wylecieć na wyspę na której jeszcze nie byliśmy. Elf zostaje na parkingu. W nocy z piątku na sobotę wracamy do Krakowa , w sobotę rano odbieramy Polę z Białki i razem jedziemy na narty do Bukovela na Ukrainę. Wracamy do kraju za kolejny tydzień , a w poniedziałek 11 lutego do szkoły.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.