Geoblog.pl    genek    Podróże    Na narty, na Ukrainę.    granica PL-UA
Zwiń mapę
2018
04
kwi

granica PL-UA

 
Polska
Polska, Warszawa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1028 km
 
Spało się świetnie , nawet za swietnie , bo wstaliśmy o 11. Zanim się zebraliśmy i zobaczylismy czerwonogradski pałac Potockich znajdujacy się w trwałej ruinie zrobiła się 13. Korzystając z aplikacji granica.gov.pl , na którą notabene zaglądaliśmy co dziennie po kilka razy analizując kolejki na granicach , wybralismy małe przejście graniczne Usciług - Zosin. Wg aplikacji kolejka miała wynosić 1h. Gdy ustawiamy się w kolejce jest 14:15. Gdy wyjeżdżamy z granicy jest 21:30 , czyli odprawa trwała 7:15 h. Biorąc pod uwagę fakt że do pierwszego szlabanu stało 100 samochodów i drugie 100 samochodów stało między szlabanami oraz działały 4 linie , to odprawa jednego samochodu zajęła 10 min. W odprawie uczestniczyli: strażnik szlabanu , który wydawał karteczkę i otwierał szlaban , ukraiński celnik, który szukał w bagażniku uchodźców i przybył pieczątkę na obiegówce , ukraiński pogranicznik , który wbił pieczątkę do paszportu i zabrał karteczkę , polski celnik , co spytał się ile mamy wódki i paliwa oraz jakiego paliwa , polski pogranicznik , co szukał w bagażniku uchodźców oraz polski strażnik szlabanu , co w zasadzie zajmował sie tylko otwieraniem szlabanu. Całość tych spraw można spokojnie ogarnąć w 2h , czemu to trwało ponad 7h - pozostanie dla mnie zagadką. Przestawilismy zegarek o 1 h w tył i pozostałe 300 km do wawy robimy w 4:20h dojeżdżając przed 1:00 do domu. Poza granicami reszta jest do ogarnięcia i Ukrainę spoko mogę polecić , a narty w Bukovelu szczególnie. Śniegu będzie tam od metra myślę że do połowy maja.
Odnośnie granicy w Hrebennem , to zajęła nam 2h , a to tylko dlatego , że po polskiej stronie jeździ wóz patrolowy straży granicznej , co wychwytuje samochody na polskich rejestracjach prowadzone przez Polaków i przepycha je na poczatek kolejki. Samochód na polskich rejestracjach prowadzony przez Polaka to rzadkość w tych stronach , bo w większości takich samochodów kierowcą jest Ukrainiec , jako współwłaściciel z Polakiem , bo wtedy ma tańsze ubezpieczenie. Podobno jeden z Polaków ma zarejstrowanych na siebie ponad 2000 samochodów. Jak się dopcha o szlabanu , to dalej idzie z górki. Polacy nic nie chca , natomiast Ukraińcy dają karteczkę ma której nalezy zbierać pieczątki: celnika , pogranicznika i gościa co kseruje prawo jazdy i dowód rejestracyjny - za 9 uah lub 2 zł. Robione sa zdjęcia samochodu oraz zliczana jest liczba pasażerów. Na końcu kolejki przy szlabanie stoi straznik , który zabiera karteczkę - obiegówkę i to już koniec. Nikt od nas nie chciał ani strachowki , ani zielonej karty , ani miedzynarodowego prawa jazdy , ani specjalnie niczego nie sprawdzał, t.zw. kontrola pobieżna.
Na tym wyjazd się kończy , następny na przełomie kwietnia i maja.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 52% świata (104 państwa)
Zasoby: 1550 wpisów1550 3850 komentarzy3850 17474 zdjęcia17474 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
07.12.2023 - 20.06.2024
 
 
31.07.2023 - 29.08.2023