Pola odebrana , zadowolona i ogarnięta. Pierwsze poważne , bo trzytygodniowe rozstanie z rodzicami za nią. dała radę , choć obozy narciarskie bardziej jej się podobały. Na razie jednak wyjazdy z rodzicami są pozakonkrurencyjne i przez Polę najbardziej oczekiwane. Tu luz jest największy:)) Można planować część 3. Po głowie chodziły mi różne myśli , ale opcji samolotowej nie ogarnę . bo drożyzna. Jedziem wiec elfem na Bałkany. Bardzo lubimy te klimaty i chętnie do nich wracamy. Zawsze byliśmy tam bez samochodu , a czasami bez Poli , teraz przyszła pora na wyjazd w trójkę elfem. Na pewno zmniejszymy dzienny przebieg w stosunku do Skandynawii , bo średnia 325 km/dzień to trochę za ostro. Będą góry , będzie morze , będą kraje w których Pola jeszcze nie była. Pogoda też będzie:)