Tak już jest wiadome. Po powrocie z Azji Środkowej Pola jedzie na obóz harcerski w Warmińsko-Mazurskie, a my jedziemy na północ Europy elfem. Mamy trzy tygodnie tylko dla siebie. Nie zdażyło nam to się od ośmiu lat :))) Wracamy tam gdzie byliśmy pierwszy raz wiedząc o tym że nie jesteśmy sami.... . Ania w trzecim miesiącu ciąży dojechała głównie stopem / a trochę promem , busem i pociągiem / na Nordkapp. Teraz jedziemy podobnym szlakiem. też około 6000 km. A że Poli nie będzie z nami , więc będziemy mogli robić duuużo więcej niż ostatnio. A potencjał w nas jest wciąż :))