Dziś mieliśmy jeździć na Palenicy w Szczawnicy , bo też jest w karnecie. Ale jakoś kompletnie nam się nie chce. Działa tylko czterosiadaczka i jeden z orczyków na górze. Halny wszystko wywiał. Wjeżdżamy tylko kolejka na górę , patrzymy na to i owo. Pieniny są małe i ładne. Do elfa i z powrotem , zahaczamy jeszcze o Radom , gdzie cały czwartek ciężko pracujemy zarabiając na kolejny wyjazd.