18 lipca – czwartek
Każdy obrót na bok – to ból , palą plecy , pali brzuch , palą ramiona i uda , zebraliśmy się dopiero o 14:00 , do tej pory wielkie pranie i wielki deszcz. Pojechaliśmy za 0,80 lari/os do twierdzy z czasów rzymskich o nazwie Gonio jakieś 5 km od granicy tureckiej. Nie warto. Poza murami nie ma nic. Wstęp 3 lari/os – pierwsza atrakcja w Gruzji , po której uważam , że przepłaciłem za wejście. Gonio – omijać z daleka. Powrót bulwarem obok ulicy Lecha i Marii Kaczyńskich do delfinarium. Wg przewodnika show miał być o 12 , 15 i 18 był o 13 i 17 . my byliśmy o 17:30 – delfinów nie budiet. Obok są minilunapark i minizoo – częściowo rekompensujące straty. Wolnym krokiem do domu jeszcze Medea i Sheraton , impreza z Ukraińcami – sąsiadami hotelowymi i spać.
Przepis na chaczapuri po adżarsku: sala 20 m2 , czterech ludzi , waga , wirówka i piec. Szef kuchni przyjmuje zamówienia od kelnerów i wyciąga produkt z pieca za pomocą grabi i przekazuje go kelnerom. Pierwszy na taśmie: z ciasta przygotowanego wcześniej urywa kawał , wazy go na wadze i lepi pieroga , posypując go mąką. Jak ulepi całą dzieżę to trafia ona w ręce drugiego , co pieroga rozbija na ciasto , z wiadra dokłada sera i przekazuje trzeciemu , w międzyczasie drugi również rozbija jaja i w wirówce rozrabia ser. Trzeci szuflą wkłada półprodukt do pieca i dba by dobrze się upiekł , jak ktoś zamówił z jajkiem , to wbija również surowe jajo , które grzeje się na serze. Czwarty , czyli boss , patrzy czy gotowe , wyjmuje grabiami i nakłada na talerz dając kelnerowi i się kręci.
Przepis na najebkę po adżarsku: idziesz do knajpy i zamawiasz browar np. natakhtari. Płacisz ok. 1,50 – 2 lari. Motasz się po sali , bo udajesz , że nie wiesz , gdzie usiąść. Najbardziej liczna grupa lokalnych kiperów widząc po twoich ruchach i wyglądzie pyta się ciebie: Wy atsiuda? Dalej następuje wymiana haseł i odzewów jak w Klossie.
Ty: iz polszy.
Oni: Da Paliaki – maladcy , pierwyj raz w Gruzji?
Ty: da pierwyj
Oni: A gdzie pobywali?
Ty: wymieniasz kilka miast lub krain gruzińskich.
Oni: Gruzja ponrawiłas?
Ty: Da panrawiła , ocień prekrasnaja strana.
Oni: Dawaj pozmakimimsja. Menia zawód ….
Ty: menia zawód…
Oni: Nu dawaj papijom za drużbu
Ty: … już nic nie musisz mówić , dalej jest prosto… { jak piją piwo – dasz radę ; jak pija czaczę – może być ciężko… }