Tekst na załączonym zdjęciu - e juz nie tylko:
Poniżej oryginalny tekst , który zamieściłem jako fotę. O co chodzi. Na wyjazd nie wziąłem netbooka by zmieściło się parę Poli zabawek do sakw. Myślałem, że będę pisał na smartfonie notatki i potem je zamieszczał w necie. Okazuje się że notatki są zapisywane w tajnym pliku z rozszerzeniem .vfn i nie ma jak ich zmienić w txt lub doc. Tym sposobem dwa pierwsze dni są zapisane w smartfonie i będę musiał je przepisać po powrocie. Pozostałe dni zapisywałem na kartce i robiłem foty , ale jakoś nie było kiedy ich zamieścić , więc opis jest trochę retrospektywny.
Przy okazji pytanie: Kto jak pisze geobloga?? Ja pisałem zawsze w docu na netbooku , a potem przenosiłem do netu , wiem że niektórzy piszą od razu w necie. A może są jeszcze jakieś inne techniki , no i co z tym plikiem .vfn. Da się jakoś go odczytać w kompie???
„To nowa technika pisania geobloga. Pisać na smartfonie długich tekstów nie umiem. Może ta taktyka się sprawdzi. Ania chora. Boli ją gardło i ma gorączkę. Dziś nigdzie nie pojedzie.
Całą noc padało. Obecnie mży – jest kilka stopni na plusie. Przedłużam nocleg o kolejny dzień. Ania i Pola zostają w hotelu. Ja realizuję misję: „Genek i KGP”.
Do Biskupiej Kopy jest 20 km H i 600m V. Jadę wzdłuż strumyka przyjemną drogą. Mijam Moszczankę , Pokrzywną i Jarnołtówek. Pełno tu knajp , ośrodków wypoczynkowych , jest camping , PTSM , można złowić pstrąga , można odpocząć w FWP lub innym uzdrowisku. Do schroniska pod Biskupią Kopą dojeżdżam na przełożeniu 1/1. Po drodze mijam tłumy turystów , głównie z dziećmi. Tłumy też w schronisku – nie ma gdzie usiąść by napić się piwa po 6. Ze schroniska na szczyt 15 min. Rower zostawiam. Idę z buta. Na szczycie Czesi przebrani w stroje z czasów Franza Josepha. Można za 5 zet strzelić z fuzji w niebo i narobić huku. Wielka mgła. Widoczność max. 50m. Temp + 40C. Wieża kamienna ma ponad 100 lat – 1898 i jest po czeskiej stronie granicy.
Biskupia Kopa ma 891m , ale po polskiej stronie tylko 889 i tyle podają raczej wszystkie źródła. Wstęp na wieżę 4 zł lub 20 KC. Bileter sprzedaje również pamiątki i browary po 6 zł lub 35 KC. Z wieży widać podobno Tatry i Śnieżkę. Ale ja ledwo widzę grunt 18 m niżej.
Trzeba wracać. Szalona jazda w dół tym razem przez Dębowiec. Po 6h jestem z powrotem. Nie padało. Co jutro póki co nie wiem. Może Lądek – Zdrój.
Acha Biskupia Kopa to najwyższy szczyt Gór Opawskich najbardziej na wschód wysuniętej części Sudetów. Na szczyt prowadzi kilka szlaków polskich lub czeskich. Generalnie punkt wyjściowy to albo Głuchołazy albo Prudnik.”